Co trapi nysan? Jak oceniają życie w mieście? Na te pytania ma odpowiedzieć ankieta

SXC
SXC
Nyscy urzędnicy chcą wiedzieć, co trapi mieszkańców i jakiego wsparcia wymagają od władz.

Zatrważające wyniki

Zatrważające wyniki

Podobne badanie jak to, którego w najbliższych dniach mogą spodziewać się nysanie, wrocławski instytut przeprowadził jakiś czas temu na terenie jednej z gmin województwa opolskiego. Jak wspomina Kozubski, jego wyniki były zatrważające. - Przy okazji ankiet wśród uczniów, pytaliśmy pedagogów i nauczycieli o problemy z młodzieżą oraz o alternatywy spędzania wolnego czasu - tłumaczy. - Odpowiedzi były skandaliczne. Okazało się bowiem, że wszyscy nauczyciele narzekali na pijącą alkohol na przystankach młodzież, przy czym aż 70 procent ankietowanych nie potrafiło odpowiedzieć na pytanie o możliwości spędzania wolnego czasu, nie umiało wymienić żadnych zajęć pozalekcyjnych. A tamtejszy ośrodek kultury i szkoły miały naprawdę bogatą ofertę...

Czy odczuwają biedę, czy młodzież sięga po narkotyki, alkohol i dopalacze oraz jakie są ewentualne tego przyczyny - wylicza Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiego urzędu miejskiego. -

A wszystko po to, byśmy mogli podjąć konkretne działania profilaktyczne, pomocowe. By ludziom w całej gminie żyło się lepiej.

Stąd też pomysł, by wśród zarówno młodych, jak i dorosłych nysan przeprowadzić ankiety i wywiady telefoniczne. W badaniu wezmą udział mali uczniowie, młodzież oraz losowo wybrani mieszkańcy Nysy.

Ci ostatni mogą spodziewać się, że na dniach zadzwonią do nich ankieterzy. - Rozmowa nie potrwa dłużej niż 25 minut, a pytać będziemy o zjawiska patologiczne - alkoholizm, przemoc w szkole, w domu.

Można również spodziewać się pytań dotyczących sytuacji materialnej, statusu społecznego, jak również dostępności wszelkich używek i okoliczności sięgania po nie - tłumaczy Bartłomiej Kozubski z Instytutu Badawczego IPC z Wrocławia, który na zlecenie nyskiego magistratu pod koniec września postawi Nysie diagnozę społeczną.

Badanie będzie anonimowe, a zbiorcze opracowanie ankiet umożliwi sformułowanie wniosków. Dlatego też nykie władze apelują do mieszkańców o wyrozumiałość, wyrażenie chęci udziału w badaniu, a przede wszystkim o szczere odpowiedzi.

- Dopuszczamy 3-procentowy margines błędu, ale pytania są tak sformułowane, że otrzymane wyniki na pewno będą wymiernym odzwierciedleniem rzeczywistości - zapewnia Kozubski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska