Co z treningami piłkarskimi na Opolszczyźnie? Tomasz Garbowski: - Decyzje pozostawiamy klubom, ale nie bierzemy za nie odpowiedzialności

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Na mocy najnowszego rozporządzenia Rady Ministrów, o dwa tygodnie, do 31 stycznia, przedłużony został zakaz przeprowadzania zajęć i treningów dla sportu amatorskiego. O tym, jak ta decyzja wpłynie na świat opolskiej piłki nożnej, porozmawialiśmy z Tomaszem Garbowskim, prezesem Opolskiego Związku Piłki Nożnej.
Na mocy najnowszego rozporządzenia Rady Ministrów, o dwa tygodnie, do 31 stycznia, przedłużony został zakaz przeprowadzania zajęć i treningów dla sportu amatorskiego. O tym, jak ta decyzja wpłynie na świat opolskiej piłki nożnej, porozmawialiśmy z Tomaszem Garbowskim, prezesem Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Sławomir Jakubowski
Na mocy najnowszego rozporządzenia Rady Ministrów, o dwa tygodnie, do 31 stycznia, przedłużony został zakaz przeprowadzania zajęć i treningów dla sportu amatorskiego. O tym, jak ta decyzja wpłynie na świat opolskiej piłki nożnej, porozmawialiśmy z Tomaszem Garbowskim, prezesem Opolskiego Związku Piłki Nożnej.

- Rozporządzenie Rady Ministrów nie jest tak czytelne jak wiosną, kiedy to był kompletny zakaz prowadzenia treningów i rozgrywek – powiedział Tomasz Garbowski, prezes OZPN. - W tej chwili zajęcia mogą organizować tylko drużyny profesjonalne oraz dziecięce i młodzieżowe, po otrzymaniu stosownych oświadczeń, który również my jako OZPN wystawiamy.

Żeby dany klub uzyskał zgodę na przeprowadzanie treningów dla młodych piłkarzy, musi spełniać pewne warunki. Nie są one jednak wygórowane.

- Przede wszystkim taki klub musi być członkiem OZPN-u, a więc i zarazem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Po drugie, musi udowodnić, że naprawdę posiada drużyny młodzieżowe – dodał Garbowski. – Chodzi o to, by uniknąć sytuacji, że np. klub z B klasy prosi o uzyskanie zgody, choć w rzeczywistości nie ma on ani jednej drużyny poza seniorami. Wystawiliśmy już ponad 80 stosownych dokumentów i wiemy, że w tych zespołach młodzież sumiennie trenuje, trzymając się oczywiście zasad sanitarnych.

Zdecydowanie bardziej problematyczna i niejasna jest natomiast kwestia sportu profesjonalnego. Jak bowiem podkreśla Garbowski, nie sposób jednoznacznie określić, czy dany klub jest zawodowy czy też nie kierując się wyłącznie poziomem rozgrywkowym.

- Rozporządzenie byłoby zdecydowanie bardziej czytelne, gdyby określono w nim, że mogą trenować np. jedynie drużyny występujące na szczeblu centralnym (ekstraklasa, 1 liga, 2 liga – red.) – wyjaśnił prezes OZPN. – Nie ma bowiem z góry określone, że kluby zawodowe występują wyłącznie na określonych poziomach. Takie możemy też teoretycznie znaleźć w 3 czy 4 lidze, a nawet i na jeszcze niższych szczeblach. Dlatego też włodarze każdej drużyny muszą indywidualnie zdecydować, jak postępować przed 1 lutego. Proponuję podejść do tematu z rozsądkiem i odpowiedzialnością. Mam też oczywiście nadzieję, że w kolejnym miesiącu wszyscy będą mogli już swobodnie trenować.

Garbowski zaznacza również, że OZPN nie bierze odpowiedzialności za ewentualne konsekwencje, jakie mogą spotkać kluby w związku z przeprowadzaniem zajęć do końca stycznia.

- Dostajemy sporo pytań w tej sprawie, ale nie możemy zbyt wiele poradzić – opowiedział Garbowski. – Gdybyśmy byli podmiotem upoważnionym do tego, by za pomocą stosownej uchwały zezwolić również na powrót do treningów seniorskim ekipom, takie kroki byśmy z pewnością podjęli. Nie mamy jednak wystarczającej mocy ustawodawczej, stąd podjęcie decyzji pozostawiamy poszczególnym działaczom. Jako OZPN nie odpowiadamy za dokonane przez nich wybory.

Na koniec zapytaliśmy szefa OZPN-u, jak najnowsze wytyczne Rady Ministrów wpłyną na rozpoczęcie rundy wiosennej.

Trwa głosowanie...

Czy popierasz decyzję o zakazie prowadzenia treningów przez kluby amatorskie?

- Planowaliśmy wznowić rozgrywki 6 marca i na dziś nic się w tym przypadku nie zmienia – podsumował Garbowski. – Jeżeli od 1 lutego wszyscy będą mogli wrócić do treningów, nie widzę żadnych przeszkód, by runda wiosenna wystartowała zgodnie z harmonogramem. Może się to oczywiście zmienić, jeżeli zapadną kolejne surowe decyzje administracyjne, na które nie mamy wpływu. Wtedy będziemy myśleć nad tym, jakie kroki podjąć w sprawie poszczególnych lig. Słyszałem gdzieś o czarnym scenariuszu, że amatorska piłka ma ruszyć dopiero po Wielkanocy (w 2021 roku wypada ona 4 kwietnia – red.). Liczę jednak na to, że to tylko plotka i wiosenne zmagania przeprowadzimy bez większych problemów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska