Co zrobić z nielegalnymi odpadami z nieczynnej cegielni w Konradowie?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Cegielnia w Konradowie, w tle hałda śmieci
Cegielnia w Konradowie, w tle hałda śmieci Krzysztof Srauchmann
50 tysięcy złotych kary nałożył burmistrz Głuchołaz na firmę Cegmar. Kara ma wymusić na niej usunięcie 300 ton nielegalnych śmieci.

Cegmar z Bytomia jest właścicielem nieczynnej cegielni w Konradowie koło Głuchołaz. W 2016 roku firma przyjęła i złożyła na terenie cegielni 10 transportów ciężarowych, w sumie ok. 300 ton wymieszanych odpadów. Rzekomo miały być paliwem dla uruchamianej tu spalarni, ale firma nigdy nie rozpoczęła w Konradowie takiej działalności.

Głównym udziałowcem Cegmaru jest Mariusz Ś., niegdyś znany piłkarz pierwszoligowych klubów.

Przed rokiem Mariusz Ś. został ukarany grzywną 10 tysięcy złotych przez sąd rejonowy w Prudniku, za nielegalne składowanie odpadów. Oskarżony odwołał się, sprawa czeka na apelację w Sądzie Okręgowym w Opolu.

Sąd karny nie rozstrzygnął, co ma się stać z nielegalnymi odpadami.

Burmistrz Głuchołaz w drodze administracyjnej wydał decyzję nakazującą firmie usunięcie odpadów na swój koszt, zgodnie z obowiązującymi zasadami. Ta decyzja jest już prawomocna.

- Celem przymuszenia firmy do jej wykonania nałożyliśmy na nią wysoką grzywnę - informuje Jarosław Feret, naczelnik wydziału rolnictwa UM Głuchołazy. - Firma odwołała się do decyzji nakładającej grzywnę. Czekamy na rozpatrzenie sprawy przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Odpady zagrażają wodom Białej Głuchołaskiej i ujęciu wody dla Nysy.

Władze spółki Cegmar prawdopodobnie chcą zamknąć firmę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska