Na pomysł zorganizowania niecodziennego festiwalu, wpadła grupa młodych Opolan. - Jeździliśmy ze znajomymi po świecie i uderzyło nas to, że na tle innych miast Opole jest jakieś takie smutne. Berlin czy Barcelona cały czas tętnią życiem, a u nas nic się nie dzieje. Postanowiliśmy to zmienić i tak narodził się pomysł zorganizowania pierwszej edycji Connection Festival - tłumaczy Grzegorz Baciński, główny pomysłodawca imprezy.
Organizatorzy festiwalu chcą pomóc 21-letniemu Rafałowi Gliniorzowi, który kilka miesięcy temu stracił w wypadku motocyklowym nogę. - Wracałem do domu. Dzieliły mnie od niego może 2 kilometry, kiedy próbowałem wyprzedzić samochód. Kierowca mnie nie zauważył i niespodziewanie też zaczął wyprzedać - opowiada.
Chłopak uderzył w samochód. Co było później nie pamięta. Trafił do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować nogi. Musieli ją amputować powyżej kolana. - W jednej chwili świat posypał mi się na głowę. Proteza jest dla mnie szansą na powrót do normalnego życie - opowiada.
Na razie ani Rafała ani jego rodziny na nią nie stać.
Organizatorzy zapewniają, że impreza będzie ucztą nie tylko dla uszu, ale również dla oczu. - Na lotnisku stanie specjalne rusztowanie, otoczone wysokim na 4,5 metra płótnem. Dzięki temu będzie można na żywo podejrzeć jak powstaje graffiti. Atrakcją będzie również mapping, czyli pokaz audiowizualny, przygotowany przez studentów Instytutu Sztuki w Opolu - mówi Grzegorz Baciński, pomysłodawca festiwalu.
Bilety w cenie 50 zł można kupić w sieci Ticket Portal, oraz sklepach Ragtime.
Kto zagra na Connection Festival na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?