Coraz bliżej budowy trasy średnicowej w Opolu. Wciąż nie wiadomo, skąd miasto weźmie na nią pieniądze

Miejscy radni zgodzili się przeznaczyć w tym roku 300 tysięcy złotych, natomiast w roku 2024 - 1,7 mln zł, a w 2025 - 2 mln zł na powstanie dokumentacji technicznej budowy trasy średnicowej.

Będzie to jedna z największych inwestycji Opola w ostatnich latach. W 2018 roku wstępnie oszacowano koszty budowy trasy średnicowej na 120 milionów złotych za jednojezdniową drogę o długości 1,8 kilometra. Dzisiaj te koszty mogą być dwu, a nawet trzykrotnie większe.

To drogo, ale aby trasa mogła powstać, trzeba zbudować kilka nowych wiaduktów i mostów, które są niezbędne dla poprawy komunikacji w Opolu. Bez nich, nie ma szans na zmniejszenie się korków w mieście.

To pokazuje skalę trudności dla drogi, którą planowali jeszcze Niemcy przed II wojną światową. Wtedy m.in. z powodu kosztów i trudności technicznych trasa nie powstała.

- Jestem spokojny względem źródeł finansowania tej inwestycji i mamy już pomysły, jak je pozyskać. Na razie nie będę jednak zdradzał szczegółów – mówi prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski traktuje budowę trasy średnicowej jako zadanie priorytetowe dla urzędu miasta. Nie bez przyczyny, bowiem jest to inwestycja o strategicznym dla miasta znaczeniu. Skorzystają na niej nie tylko kierowcy, którzy łatwiej dostaną się z i do centrum, ale też piesi i rowerzyści, którzy również będą mogli korzystać z nowej przeprawy nad Odrą i Kanałem Ulgi.

Koncepcja trasy średnicowej zakłada, że będzie się ona rozpoczynać za dworcem kolejowym w okolicy Bursy na ul. Struga, następnie przecinać Pasiekę, by skończyć się na ul. Prószkowskiej w okolicy ronda Politechniki Opolskiej. Przewidziano także drogę rowerową i chodnik z możliwością zjazdu na Pasiece.

To jednak nie przekonuje części mieszkańców Pasieki, którzy obawia się, że nowa trasa przysporzy im więcej zmartwień i kłopotów niż korzyści. Głównym argumentem, na jaki się powołują, jest opinia, że nowa droga nie usprawni ruchu w mieście, za to przyczyni się do degradacji zabytkowej części miasta. Z tego powodu decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dotyczącą opolskiej średnicówki została zaskarżona do sądu.

To jednak nie przeszkodziło opolskiemu ratuszowi ogłosić przetarg na sporządzenie koncepcji i dokumentacji drogi. Na początku wykonawca będzie musiał stworzyć koncepcję ogólną trasy, czyli uwzględnić w niej przyjęte założenia projektowe. A drugim etapem będzie sporządzenie dokumentacji technicznej, w tym wizualizacji całej trasy.

Potencjalni wykonawcy mają miesiąc na złożenie swoich ofert. Po wyłonieniu zwycięzcy i podpisaniu umowy, wykonawca będzie miał 24 miesiące na wykonanie koncepcji i dokumentacji technicznej.

Ze wstępnych informacji wynika także, że sama budowa trasy średnicowej również może potrwać od dwóch do trzech lat. Oznacza to, że jeśli wszystko pójdzie po myśli urzędu miasta, kierowcy nową trasą będą mogli jeździć w okolicy 2028 roku.