Coraz więcej dzieci choruje w opolskich przedszkolach i żłobkach. Podejrzanym jest wirus RSV

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Od kilku tygodni w opolskich placówkach odnotowuje się wzrost liczby chorych dzieci.
Od kilku tygodni w opolskich placówkach odnotowuje się wzrost liczby chorych dzieci. pixabay.com
W opolskich przedszkolach i żłobkach zapanowały okresowe pustki spowodowane chorobami. Lekarze obawiają się, że odpowiedzialny za to może być wirus RSV, który atakuje właśnie w okresie jesienno-zimowym. Niestety nie ma leku ani szczepionki, który działałby zapobiegająco.

Wirus RSV jest wyjątkowo groźny wśród dzieci do 18. miesiąca życia. Jest to bardzo ciężka i niebezpieczna choroba. Głównym problemem jest zablokowanie dróg oddechowych przez stan zapalny. Wówczas najmłodsi mają problem z oddychaniem. Oprócz tego zauważalnym symptomem jest kaszel oraz gorączka.

Choć podstawowe objawy są podobne, co przy innych chorobach wirusowych związanych z układem oddechowym, jest coś, co wyróżnia tę chorobę. Przede wszystkim RSV charakteryzuje charakterystyczny świszczący oddech.

- Infekcja wirusem może przerodzić się w zapalenie płuc lub zapalenie oskrzelików, dlatego warto skierować się na kontrolę do przychodni, gdzie lekarz zbada nasze dziecko - mówi Anna Doszczątek, pielęgniarka koordynująco-nadzorująca w "Centrum Zdrowia" w Opolu.

Zarazić się wirusem można bardzo łatwo

Wirusem zarazić się można drogą kropelkową. Jeżeli będziemy przebywać w jednym pomieszczeniu z osobą chorą, a ta będzie kaszleć lub kichać, istnieje ryzyko zarażenia się. Wirus lubi duża skupiska dzieci takie jak żłobki czy przedszkola.

Z tego powodu od kilku tygodni w opolskich placówkach odnotowuje się wzrost liczby chorych dzieci. Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, ponieważ w okresie jesienno-zimowym nasza odporność jest najsłabsza, a różne wirusy i infekcje atakują ze zdwojoną siłą. Eksperci spodziewają się, że kulminacji zakażeń wystąpi na przełomie roku.

- Jeśli nasze dziecko nie czuje się dobrze, ma katar, ból gardła i kaszle, powinno zostać w domu. Wysyłanie w takim stanie dziecka do żłobka, przedszkola czy szkoły nie jest odpowiedzialne - podkreśla opolska pielęgniarka Anna Doszczątek.

Jak poznać, czy to RSV, COVID czy grypa

Pielęgniarka koordynująco-nadzorująca w "Centrum Zdrowia" w Opolu przyznaje, że ciężko jest zidentyfikować wirusa RSV, bo jego objawy podobne są do zakażenia covidem czy grypy. Do tej pory w przychodni przy ul. Kościuszki nie odnotowano zakażenia RSV, chociaż przebadano pod tym kątem ok. 20 małych pacjentów.

- To, czy to RSV można dowiedzieć się jedynie dzięki testem. Trzeba pobrać dziecku wymaz, dokładnie taki sam jak na COVID. Są jednak specjalne wymogi. My pobieraliśmy wymazy u pacjentów z ostrą infekcją, którzy do tej pory nie zażyli antybiotyku, ani żadnych leków wziewnych czy sterydowych, aby obraz testu był czysty i jednoznaczny - wyjaśnia Anna Doszczątek z "Centrum Zdrowia" w Opolu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska