Władze krytej pływalni „Delfin” w Krapkowicach poinformowały, że tamtejszy basen czynny będzie tylko do końca tego roku.
Od 1 stycznia 2023 r. rozpocznie się „przerwa technologiczna”, która będzie trwać do… odwołania. Zarząd spółki wyjaśnił w komunikacie jedynie, że „przerwa jest niezbędna aby zapewnić najwyższą jakość usług”.
Ta wiadomość wywołała wśród mieszkańców oburzenie. Na portalach społecznościowych ludzie sugerowali, że gmina celowo zaplanowała bezterminowy postój, żeby zaoszczędzić na kosztach.
Burmistrz Andrzej Kasiura precyzuje:
- Zaplanowaliśmy remont w tym czasie, który potrwa 2 lub 3 tygodnie - mówi Andrzej Kasiura. - Ale jednocześnie ze względu na planowany wzrost kosztów zakupu gazu o kilkaset procent nie jesteśmy w stanie określić, czy gminę będzie stać na utrzymanie obiektu po Nowym Roku. Czekamy na interwencję ze strony rządu.
Podobne wyczekiwanie trwa w 18 innych opolskich gminach, gdzie działają kryte pływalnie (w całym kraju jest ich aż 736). Niecki i pomieszczenia na basenach ogrzewane są przy użyciu prądu, gazu lub obu tych paliw jednocześnie.
Kilka dni temu rząd ogłosił, że baseny będą znajdować się na liście instytucji, które skorzystają z taniego prądu w cenie 785 zł za megawatogodzinę. Ale szefowie pływalni wciąż czekają na podobny limit cenowy na gaz.
Przykładowo ze wstępnych prognoz na 2023 r. wynika, że koszt zakupu paliwa gazowego dla pływalni w Strzelcach Opolskich może wzrosnąć o 1200 procent. To oznaczałoby, że gmina musiałaby dopłacić kilka milionów złotych do funkcjonowania tego obiektu.
- Dyskutujemy na temat możliwych rozwiązań, ale żadne decyzje w sprawie basenu jeszcze nie zapadły - mówi Małgorzata Kornaga ze strzeleckiego magistratu.
Kryta pływalnia „Delfin” w Krapkowicach:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
