Cudów nie ma

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik

Od wczoraj mamy w Polsce dwóch premierów: jeden jeszcze nie objął rządów, a drugi jeszcze się z nimi nie pożegnał. To nowość na polskiej scenie politycznej, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Teraz zasadnicze pytania dotyczą składu i programu drużyny Millera: czy nowy premier pójdzie dalej razem z PSL czy osobno.
Nie ma żadnych szczegółów toczących się wokółkoalicyjnych rozmów, ale z nadchodzących sygnałów wynika, że SLD-UP prezentuje podczas nich program prospołeczny i antyliberalny, a jednocześnie uwzględniający trudną sytuację budżetu. Przedstawiciele "Samoobrony" powiedzieli, że są tym programem oczarowani, bo: zaciskanie pasa podobno ma nie dotyczyć wsi, zaliczonej w całości do strefy biedy. Lewica podobno kusi wieś kontraktacją i minimum socjalnym, co zwykle oznacza ceny maksymalne na rynku żywności. Nikt nie wspomina o restrukturyzacji wsi, nie mówi o tym, jakie są granice opłacalności produkcji rolnej. Czy ma się opłacać wszystko wszystkim? Trudno uwierzyć, że taki plan podpiera przyszły minister Belka.
Wprost proporcjonalnie do zachwytów "Samoobrony" i PSL nad programem gospodarczym przyszłego rządu rośnie przerażenie przedstawicieli polskiego biznesu, którzy gorąco, acz bezskutecznie namawiali SLD i Platformę Obywatelską do sformowania wspólnego gabinetu. Trudno się dziwić tym odczuciom, bo ludowcy już ogłosili, że liberalizm w gospodarce zbankrutował, a jeszcze nigdzie kapitalizm sterowany przez państwo na dłuższą metę nie wpłynął ożywczo na gospodarkę. O trzeciej drodze, lansowanej przez Leppera, szkoda nawet mówić, bo od dawna wiadomo, że to jest droga nie do Europy, lecz na Białoruś.
Dziura w budżecie powstała m. in. z powodu niekontrolowanego wzrostu świadczeń socjalnych, a one przecież nie są cechą liberalnej gospodarki. Zapowiedzi lewicy, że zaciskanie pasa dotyczy tylko ludzi zamożnych, jest dalszym ciągiem wyborczej kampanii przedłużonej na okoliczność budowy koalicji rządowej. Ono dotknie wszystkich, a przede wszystkim średniaków. Prawie każdy z nas jest bogaty w rozumieniu adresatów koniecznych wyrzeczeń. Prawdziwie zamożnych jest u nas tak mało, iż po wypuszczeniu ich nawet w samych skarpetkach biednemu na talerzu nie przybędzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska