Ćwierćfinał: Holandia - Kostaryka 0-0 (karne 4-3)

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Tim Krul obronił dwa karne, na które specjalnie wszedł z ławki rezerwowych.
Tim Krul obronił dwa karne, na które specjalnie wszedł z ławki rezerwowych. fifa.com
Louis van Gaal przed karnym zdecydował się na zmianę bramkarza, a rezerwowy Tim Krul obronił dwa strzały piłkarzy z Kostaryki i jego zespół zagra w półfinale z Argentyną.

Spotkanie nie mogło wyglądać inaczej jeżeli chodzi o Kostarykę. Pięciu obrońców i defensywny pomocnik zabezpieczało dostęp do własnej bramki, a w ataku zespół wyczekiwał na kontrę. Gdyby się zdarzyła trzeba było strzelić i znów bronić. Jak nie to doczekać do rzutów karnych. Pierwszy scenariusz omal się nie sprawdził w końcówce dogrywki, kiedy uwolnił się Marco Urena. Holendrów uratował Jasper Cillessen i za chwilę... opuścił boisko. Na nim pojawił się specjalnie na karne Tim Krul i obronił dwa strzały, podczas gdy bohater i to nie pierwszy raz Kostaryki Keylor Navas był za każdym razem bez szans.

Awans przyszedł Holendrom bardzo ciężko, bo nie potrafili dobrze uderzyć, bronił Navas, a obrona rywala na wiele nie pozwalała. Groźniej pod bramką Kostaryki zrobiło się dopiero w 21. minucie. W dogodnej sytuacji znalazł się Robin van Persie, ale Navas wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. Chwilę później obronił też uderzenie Wesleya Sneijdera.

Od tego momentu zarysowała się przewaga Holendrów. Przed przerwą Navasa sprawdzili jeszcze Depay oraz Sneijder z rzutu wolnego, ale Kostarykanin potwierdził, że jest jednym z lepszych bramkarzy tegorocznego mundialu. Po przerwie długo wiało z boiska nudą, a emocje zaczęły się w 82. minucie. Wówczas Sneijder trafił w słupek, a potem trzy razy czegoś zabrakło van Persie, po którego strzałach bronił bramkarz, a Yeltsin Tejeda zatrzymał piłkę na linii i trafiła w poprzeczkę. Wreszcie Holender nie trafił w piłkę na 3 metrze.

W dogrywce dwa razy było gorąco na przedpolu bramki Kostaryki, ale jakoś udało się jej wyjść z opresji, Sneijder trafił jeszcze w poprzeczkę. A piłkę meczową zmarnował Urena. Potem Krul obronił jedenastki Bryana Ruiza i Michaela Umamy.

Holandia - Kostaryka 0-0 (0-0, 0-0), karne 4-3
Holandia: Cillessen (120. Krul) - de Vrij, Vlaar, Indi (106. Huntelaar) - Kuyt, Blind, Sneijder, Wijnaldum - Depay (76. Lens), van Persie, Robben.
Kostaryka: Navas - Gamboa (79. Myrie), Umana, Gonzalez, Acosta, Diaz - Bolanos, Tejeda (97. Cubero), Borges - Ruiz, Campbell (66. Urena).
Sędziował Rawszan Irmatow (Uzbekistan). Żółte kartki: Indi, Huntelaar - Diaz, Umana, Gonzalez, Acosta. Widzów 51.179.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska