- Wąż miał pół metra długości i nie więcej niż 1,5 cm szerokości. Był smołowato czarny. Dobrze mu się przyjrzałem, zanim zniknął pod korzeniem. Nie przypominał naszej żmii - opowiada mieszkaniec Konradowa, z wykształcenia leśnik, który o odkryciu zawiadomił nadleśnictwo i sąsiadów.
Gad pojawił się w rejonie dawnego przejścia granicznego Konradów - Zlate Hory. Być może jest to obcy gatunek, wypuszczony przez nieodpowiedzialnego hodowcę. Albo czarna odmiana żmii zygzakowatej.
- Żmija czarna jest odmianą żmii zygzakowatej - mówi dr Sławomir Mitrus z Uniwersytetu Opolskiego. - Częściej występują odmiany szara i miedziana. Odmiana czarna notowana była m.in. w Gorcach i Bieszczadach. Zachowanie, budowa, jadowitość osobników tej odmiany jest taka sama jak u pozostałych odmian, różnią się tylko ubarwieniem. Nie znam wyników badań czy obserwacji żmii zygzakowatej w Górach Opawskich, ale sam dotychczas spotykałem się na Opolszczyźnie wyłącznie z odmianą szarą. Obserwacje odmiany czarnej nie są jednak jakimś przyrodniczym odkryciem, niemniej na pewno jest to ciekawa informacja.
W ciągu ostatnich 10 lat do nyskiego oddziału ratunkowego dwukrotnie trafiły osoby pokąsane przez żmiję zygzakowatą w ręce. Leczenie przebiegało bez powikłań. Do ukąszenia doszło w rejonie Nysy i Łambinowic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
