Jak jest teraz? Przeładowany program, ciężkie plecaki, dzieci ślęczące w szkołach do 16.00 i dłużej, a potem jeszcze z rodzicami do nocy nad zadaniami domowymi, które są de facto drugim uczniowskim etatem.
Dokładnie takie same wnioski znalazły się w raporcie chołubionego przez władzę małżeństwa Karoliny i Tomasza Elbanowskich, którzy byli głównymi sojusznikami PiS w krytykowaniu gimnazjów.
„Uczenie dzieci od godz. 14.00 mija się z celem” - piszą w analizie Elbanowscy. „Praca domowa powinna być powtórzeniem materiału z lekcji, a nie dodatkową lekcją do uzupełnienia przez dziecko wspólnie z rodzicami”. I tak dalej....
Raport Elbanowskich, choć wydaje się zbiorem oczywistości, jest jednak ważny, bo wpływa ze środowiska, którego PiS zlekceważyć nie może. Elbanowscy niejako potwierdzają, że polskiej edukacji nie naprawiła, bo nie mogła, wymiana szyldów na szkołach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?