Czas pracy w opolskich firmach. Jaki jest wynik kontroli PIP?

Edyta Hanszke [email protected]
Mało który Opolanin pracuje jedynie osiem godzin dziennie. Pół biedy, jeśli firmy płacą za nadgodziny. Często nawet ich nie wykazują – wynika z danych inspekcji pracy.

Firma budowlana z Dobrodzienia kazała pracować ludziom od poniedziałku do piątku po 10-12 godzin dziennie oraz w soboty po 6 godzin. Tymczasem z dokumentacji wynikało, że przez ostatnie dwa lata nikt nie miał tam nadgodzin.

Zobacz: Opolski PIP zapowiada kontrole w firmach

Pracownicy zakładu cukierniczego w Oleśnie pracowali po 8 godzin w dni powszednie i jedną lub dwie soboty w miesiącu. Jednak na listach obecności nie było to zaznaczone.

Opolscy inspektorzy pracy wyliczyli podczas kontroli w tej firmie, że pracodawca jest winien ludziom łącznie ponad 40 tys. zł. Teraz płaci zaległości. Dodatkowo musiał zapłacić mandat, 2 tys. zł.

Zobacz: Większe kary dla firm za niepłacenie wynagrodzenia w terminie?

Na 88 skontrolowanych w 2010 r. pod względem przestrzegania czasu pracy opolskich zakładów pracy tylko w 22 inspektorzy nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.

Pani Anna pracuje w jednym z gabinetów kosmetycznych w Opolu. - Jeśli są zapisani klienci, to nie ma przeproś, żebym wyszła o czasie - opowiada. - Zdarza się, że pracuję nawet po 12 godzin dziennie i niemal każdą sobotę.

Takie praktyki stosuje wiele firm w Polsce

PIP alarmuje, że pracodawcy coraz częściej nie zapewniają pracownikom 11-godzinnego odpoczynku dobowego i 35-godzinnego odpoczynku tygodniowego.

Zobacz: Opolszczyzna. Pracodawcy nie płacą na czas

Źle dzieje się pod tym względem np. w firmach transportowych. 624 godziny nadliczbowe przepracował w ubiegłym roku kierowca firmy z województwa kujawsko-pomorskiego.

Podczas kontroli inspektorów w jednej z opolskich firm z tej branży okazało się, że 23 kierowców przepracowało ponad limit od 416 do 800 godzin.

Za godziny nadliczbowe, dyżury, dodatki za pracę w porze nocnej, dodatki za pracę w niedziele i święta firma jest winna ludziom 154 tys. zł. Zapłaciła też karę 30 tys. zł.

- Nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy zdarzają się często - przyznaje Łukasz Śmierciak z OIP. Świadczy o tym również liczba skarg z tym związanych: w 2010 r. - ponad 300, w 2011 - 110.

Pracodawcy bronią się, że polskie przepisy o czasie pracy są niejasne i nieżyciowe

- Na przykład za pracę w niedzielę pracodawca może udzielić dnia wolnego albo zapłacić, natomiast za sobotę przysługuje tylko dzień wolny - mówi dr Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert prawa pracy PKPP Lewiatan. - Zdarza się też, że interpretacje przepisów ministerstwa i PIP są różne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska