Sztuka Michaela Frayna nie bez powodu nazywana jest farsą fars. Z pewnością jest to jeden z najśmieszniejszych tekstów napisanych dla teatru i o teatrze. Opowiada o trupie teatralnej, która wystawia farsę "Co widać", a następnie rusza w objazd po prowincji. Oglądamy fragment sztuki w trzech ujęciach: w trakcie próby generalnej, podczas spektaklu w objeździe (od kulis) i podczas przedstawienia pożegnalnego. Dowcip polega tu na zderzeniu zakulisowych perypetii aktorów z ich perypetiami scenicznymi: artyści robią sobie nawzajem kawały, kradną rekwizyty i urządzają sceny zazdrości tuż przed wyjściem na scenę, co w połączeniu z ich nieudolnym aktorstwem przynosi efekt w postaci niezliczonych komicznych pomyłek.
Zobacz także inne imprezy w Opolu
"Czego nie widać" to okazja do oczyszczającego śmiechu i znakomitej zabawy. Niestety to świetne przedstawienie schodzi już z afisza. Od premiery we wrześniu 2008 zostało ono zagrane już ponad 100 razy.
- To bardzo ważne dla mnie przedstawienie - mówi reżyser Tomasz Konina. - Ten tytuł po raz pierwszy od wielu lat zapełnił widownię aż po ostatni rząd balkonu. Publiczność je uwielbia, bo to mistrzowski przedstawiciel swego gatunku, ale nie byłoby tego sukcesu, gdybyśmy nie umieli go zrealizować na najwyższym poziomie. A to jest to, na czym najbardziej mi zależy - niezależnie od tego czy robimy farsę, czy trudny dramat egzystencjalny, artystycznie musi to być pierwsza liga.
"Czego nie widać" ostatni raz zostanie zagrane 24 lutego. Na scenie: Aleksandra Cwen, Cecylia Jacewska-Caban, Arleta Los-Pławszewska, Grażyna Misiorowska, Andrzej Czernik, Waldemar Kotas, Leszek Malec, Maciej Namysło i Krzysztof Wrona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
