Czekają na decyzję w sprawie objęcia hal Froteksu strefą ekonomiczną

Jeszcze co najmniej trzy miesiące trzeba będzie czekać na objęcie dawnych hal Froteksu przy ul. Nyskiej w Prudniku specjalną strefą ekonomiczną. Jak informuje poseł Katarzyna Czochara, amerykańska firma, która chce inwestować w Prudniku stawia warunek, że ma tu istnieć strefa ekonomiczna, bowiem daje jej to prawo do ulg podatkowych.

Poseł z Prudnika Katarzyna Czochara jeszcze w czerwcu wystąpiła z interpelacją do Ministerstwa Rozwoju o włączenie hal przy ul. Nyskiej do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i to najlepiej przed końcem sierpnia tego roku. 3,5 hektara prudnickich hal znalazło się jednak już wcześniej w dużym wniosku, złożonym do ministerstwa przez zarząd WSSE. Obejmuje on łącznie 76 hektarów w kilku miastach.

- Ten wniosek wymagał szeregu korekt i wyjaśnień, o co zwracaliśmy się do zarządzającego WSSE pismami 5 lutego oraz 9 czerwca - odpisał pani poseł 7 lipca wiceminister Radosław Domagalski - Łabędzki. - Do chwili obecnej nie uzyskaliśmy jeszcze wszystkich informacji, umożliwiających zakończenie prac przygotowawczych. Niezwłocznie po ich uzyskaniu opracujemy projekt rozporządzenia Rady Ministrów i rozpoczniemy procedurę legislacyjną zmiany granic strefy wałbrzyskiej.

Choć od tego czasu minęło prawie 1,5 miesiąca, wniosek o powiększenie strefy o hale w Prudniku nadal nie jest kompletny.

- Aktualnie Ministerstwo Rozwoju oczekuje na wpłynięcie korekty i uzupełnienia wniosku. Zarządzający strefą powinien dokonać tego w celu uruchomienia przez Ministerstwo Rozwoju procedury legislacyjnej, która z reguły trwa 3 miesiące - informuje Maria Kochanowska z Wydziału Prasowego MR.

- Wniosek nie został zwrócony i jest nadal procedowany - mówi Jacek Serdeczny z Departamentu Komunikacji i Marketingu WSSE. - Resort zazwyczaj występuje do wnioskodawcy o uzupełnienie dokumentów związanych z włączeniem nowych terenów w granice strefy. Aby teren kwalifikował się do objęcia statusem SSE, musi zostać spełniony szereg wymogów, m.in. odpowiednie skomunikowanie i uzbrojenie, uwarunkowania środowiskowe, ujęcie gruntów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, wykazanie skutków budżetowych. Ze względu na szeroki zakres wniosku, trudno oszacować,kiedy ukaże się rozporządzenie w tej sprawie.

Miasto tymczasem przygotowuje halę dawnego Froteksu na potrzeby amerykańskiego inwestora Henniges Automotive, produkującego części samochodowe. Niedawno ogłosiło przetarg na modernizację dróg dojazdowych do obiektu, gdzie ma pracować ponad setka ludzi.

- Czekamy na decyzję w sprawie strefy - mówi wiceburmistrz Stanisław Hawron.