Czekają na Temidę

Fot. Tomasz Dragan
W biurowcu przy placu Wolności mieści się teraz Wydział Grodzki Sądu Rejonowego w Kluczborku.
W biurowcu przy placu Wolności mieści się teraz Wydział Grodzki Sądu Rejonowego w Kluczborku. Fot. Tomasz Dragan
- Jest szansa, że po wielu latach naszych starań w Namysłowie zostanie powołany sąd rejonowy - twierdzi starosta Adam Maciąg.

Ustępującemu szefowi powiatu udało się uzyskać pozytywną opinię w tej sprawie od prezesów sądów wszystkich instancji: rejonowego w Kluczborku (pod który podlega obecnie powiat namysłowski), okręgowego w Opolu oraz apelacyjnego we Wrocławiu. Jednak ostateczną decyzję o powołaniu sądu rejonowego w Namysłowie może podjąć tylko minister sprawiedliwości. Zdaniem Maciąga, z przychylnością szefa resortu nie powinno być żadnych problemów, ponieważ w stolicy powiatu jest budynek i pomieszczenia, w którym mogłaby się mieścić siedziba sądu.

- Obecnie mieści się w nich zamiejscowy wydział grodzki kluczborskiego sądu - mówi Maciąg. - Chcąc załatwić jakąś sprawę w innym wydziale sądu, np. pracy czy karnym, namysłowianie muszą jeździć do Kluczborka. Natomiast z rozmów, jakie przeprowadziłem z szefami sądów, wynika, że proces tworzenia namysłowskiego sądu przebiegałby w dwóch etapach. W pierwszym ruszyłyby wydziały cywilny i karny. W drugim natomiast kolejne wydziały z księgami wieczystymi.
Na tej ostatniej instytucji zależy najbardziej Maciągowi. Obecnie, aby załatwić w Namysłowie np. kupno lub sprzedaż budynku, gdzie konieczny jest wpis do księgi wieczystej, trzeba pojechać do Kluczborka.
Tymczasem zdaniem sędzi Barbary Zielińskiej, prezesa kluczborskiego sądu rejonowego, nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy i czy w ogóle minister podejmie decyzję o utworzeniu osobnej instytucji w Namysłowie.

- Dlatego, aby ułatwić życie mieszkańcom powiatu namysłowskiego, zaproponowałam na początek utworzenie dwóch nowych wydziałów. W przyszłości stanowiłyby one zalążek nowego sądu - mówi pani prezes. - Oprócz istniejącego już wydziału grodzkiego powstałyby cywilny i karny. W tym ostatnim orzekane byłyby wszystkie te sprawy, w których nie zachodziłaby konieczność stosowania aresztu. W Namysłowie nie ma bowiem zakładu karnego. Kiedy ruszą nowe wydziały? Wszystko zależy od decyzji ministra.

Wczoraj w biurze prasowym Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie powiedziano nam również, że przyszłość sądu rejonowego w Namysłowie zależy od decyzji ministra. - Na razie nie ma żadnego konkretnego terminu, bowiem szykują się zmiany w sieci organizacyjnej sądów w kraju. Przy tej okazji zostanie również rozpatrzona sprawa Namysłowa - poinformowano nas w biurze prasowym ministerstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska