Zarząd powiatu prudnickiego zdecydował, że tej zimy zupełnie nie będzie odśnieżał pięciu swoich dróg: z Tomic do Góreczna, z Trzebiny do Skrzypca (część), z Dobroszowic do Olszynki (część), z Lubrzy do Jasiony (część) oraz z Lisięcic do Cieszniowa (część). Pługi nie będą jeździć także po drogach gruntowych, należących do powiatu, poza trasą do przysiółka Waldeka koło Śmicza.
- Na utrzymanie dróg powiatowych przez cały rok mamy około miliona złotych - tłumaczy starosta Radosław Roszkowski. - Rachunki za odśnieżanie mogą być większe od tej kwoty. Musimy zostawić coś na utrzymanie dróg latem.
- Już w ubiegłym roku wyłączyli nam tę drogę w zimie, ale po prośbach odśnieżało ją dalej miasto - komentuje sołtys Góreczna Krzysztof Damboń. - Grozi nam, że do Głogówka zamiast 5 kilometrów będziemy jeździć 13 kilometrów w jedną stronę. Powiat oszczędzi, ale stracą ludzie jeżdżący do pracy, do szkoły czy choćby na zakupy w mieście, bo u nas nie ma sklepu.
Sołtys opowiada, ze ubiegłej zimy wielu kierowców próbowało przebić się nie utrzymywaną trasą. Grzęźli w zaspach i miejscowi wyciągali ich traktorami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?