Domieszkanki Paczkowa z nieznanego numeru telefonu napisała osoba podpisująca się jako „córka”. Napisała, że telefon jej wpadł do wody, nie działa, więc musi pisać z telefonu koleżanki. Ponieważ dziecko kobiety faktycznie było akurat na wyjeździe, wiadomość wyglądała na prawdziwą.
Rzekoma córka poprosiła o pożyczkę za pośrednictwem płatności blik 4,5 tysiąca złotych na nowego smartfona. Pani bez większego namysłu przelała pieniądze i wysłała kody blik na numer, z którego dostała wiadomość.
Dopiero wieczorem zadzwoniła córka i okazało się, że żadnego telefonu nie straciła, a ktoś się pod nią podszył, żeby oszukać mamę. Jak informuje rzecznik Komendy Powiatowej w Nysie mł. Asp. Janina Kędzierska - policjanci z komisariatu w Paczkowie prowadzą w tej sprawie postępowanie.
Sprawdź zanim stracisz pieniądze
Podobnych przypadków jest obecnie dużo. O wykorzystywaniu kodów blik przez oszustów alarmuje też kampania społeczna Związku Banków Polskich.
- Mój kod BLIK to mój kod BLIK i nie oddam go nikomu. Dlatego szanowny przestępco, informuję cię grzecznie i stanowczo – jeżeli poprosisz mnie komunikatorem w social mediach lub SMS-em o podanie kodu blik, to na pewno ci go nie wyślę. Nie podszywaj się pod moich znajomych. Pamiętaj, że mam z nimi kontakt telefoniczny. Jeżeli poproszą mnie o pomoc, to na pewno do ich zadzwonię!” – mówi Daria Widawska w nagraniu w ramach kampanii „Bankowcy dla cyberedukacji.
Związek Banków Polskich, Fundacja Warszawski Instytut Bankowości, Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa, a także banki wraz z Policją apelują:
- Nikomu nie udostępniaj kodu BLIK.
- Akceptuj tylko te transakcje, które sam zainicjowałeś.
- Zabezpiecz swoje profile w mediach społecznościowych.
- Koniecznie ustaw weryfikację dwuetapową.
23. rocznica zamachu na World Trade Center
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?