Czesi nie odśnieżają swoich dróg?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Część czeskich dróg górskich nie jest posypywana solą ze względów ekologicznych. Na tych odcinkach warto jeździć ostrożniej.
Część czeskich dróg górskich nie jest posypywana solą ze względów ekologicznych. Na tych odcinkach warto jeździć ostrożniej. Krzysztof Strauchmann
Opolanie jeżdżący do ośrodków turystycznych w Jesenikach skarżą się, że Czesi nie odśnieżają swoich dróg.

Sezon narciarski w pełni i codziennie dziesiątki samochodów mkną z całej Opolszczyzny przez Głuchołazy do ośrodków narciarskich w czeskich Jesenikach. Wybierając trasę przez Konradów - Zlate Hory należy jednak uważać na panujące tam warunki.

- W czasie ferii wybrałem się z rodziną na kilka dni do Jarnołtówka, skąd codziennie jeździłem na stok Bohemaland w Zlatych Horach - opowiada Krzysztof z Opola, wierny czytelnik nto. - Droga wojewódzka po polskiej stronie granicy była utrzymana bardzo dobrze, na czarno. Tymczasem ledwie przekraczałem dawne przejście graniczne w Konradowie, wjeżdżało się w nie odgarnięty rozjeżdżony śnieg.

Czarna nawierzchnia pojawiała się znów dopiero na wysokości pierwszych domów w Zlatych Horach i potem była utrzymywana dobrze. Jeździło się tam bardzo niebezpiecznie. Byłem nawet świadkiem, jak przede mną jeden z samochodów wjechał do rowu. Nie rozumiem postępowania czeskich władz. Czyżby nie zależało im na narciarzach z Polski, skoro przygotowali dla nich takie utrudnienie w podróży?
- Droga jest odśnieżana w zimie, ale nie jest posypywana solą, tylko szutrem. Nie rozumiem, dlaczego są skargi kierowców - odpowiada starosta (burmistrz) Zlatych Hor Milan Rac. - Nie możemy stosować na tym odcinku soli z powodu dwóch stref ochronnych leżących w pobliżu. Niedaleko znajdują się ujęcia wody dla miasta Zlate Hory. Poza tym leżące przy drodze obok granicy Zlate Jeziorko jest obszarem ochrony przyrody Natura 2000 i też wymaga ochrony.

Starosta Mila Rac zastrzegał, że ta trasa nie jest własnością gminy. Obiecał jednak, że przekaże uwagi polskich narciarzy administratorowi drogi.

I chyba rzeczywiście tak się stało, bowiem od kilku dni trasa z Głuchołaz do Zlatych Hor jest utrzymana w idealnych warunkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska