Wieczorna akcja poszukiwawcza czeskiej policji trwała tylko godzinę i zakończyła się szczęśliwie. 43-letnia Polka z dwojgiem dzieci została odwieziona na przejście graniczne i przekazana polskiej policji.
Kobieta wybrała się w poniedziałek 30 lipca na grzybobranie w rejon wioski Zalesie w Górach Rychlebskich koło czeskiego Jawornika.
To parę kilometrów na południe od Paczkowa. O 22.00 zadzwoniła z komórki na komisariat polskiej policji w Lądku Zdroju proszą o pomoc, bo zapada noc, a ona nie potrafi znaleźć drogi powrotnej. Opisała też, że znajduje się na leśnej drodze koło jakieś chaty.
Jak informuje Teresa Neubauerova, rzecznik czeskiej policji w Jeseniku, w góry wysłano trzy patrole z leśnikami i udało się odnaleźć zaginionych. Nikomu nic się nie stało.
W czeskie góry wybiera się co roku wielu grzybiarzy z Polski. Podobne akcje poszukiwawcze za Polakami były organizowane już w poprzednich latach.
Sezon na grzyby zaczął się już w połowie lipca. Dla wielu grzybiarzy jest to dobra szansa, żeby dorobić parę złotych.
Grzybiarz z Głuchołaz Henryk Radzikowski w dobry dzień potrafi zebrać nawet kilka kilogramów prawdziwków czy podgrzybków, które potem sprzedaje znajomym po 15 zł. za kilogram. W sklepie takie same grzyby kosztują 20 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?