Czterech zawodników żegna się z Olimpem Grodków

Z pewnością najbardziej bolesną stratą będzie wyjazd Łukasza Romatowskiego i Tomasza Wasilewicza. Ci dwaj bramkarze byli mocnymi punktami zespołu, a wraz z obrońcami stanowili bardzo solidną defensywę, która ustępowała tylko najlepszej w lidze Gwardii Opole i pozwoliła poprzedni sezon zakończyć na wysokim 4. miejscu. Romatowski zdecydował się na powrót w rodzinne strony, natomiast Wasilewicz będzie graczem ŚKPR Świdnica.

- Oczywiście, że to ogromna strata dla zespołu, bo nie dość że się wzajemnie uzupełniali, to jeszcze doskonale współpracowali z kolegami z pola - przyznaje trener Piotr Mieszkowski. - Defensywa była kluczowa w naszej taktyce i pozwoliła na tak dobre rezultaty, więc musimy ją odbudować. Zostaliśmy bowiem bez bramkarzy, bo choć mamy w kadrze Pawła Łągiewkę, to jest to bardzo młody zawodnik i musi się jeszcze uczyć. Dlatego chciałbym mieć jeszcze dwóch innych graczy na tej pozycji.

Pierwszego udało się już właściwie załatwić, gdyż nasz klub doszedł do porozumienia z Krzysztofem Muszakiem, który ostatnio występował w 1-ligowym MKS-ie Brodnica, a wcześniej zaliczył epizod w MMTS-ie Kwidzyn. Drugiego wciąż nie ma. Podobnie jak prawoskrzydłowego, który zastąpiłby Michała Dreja. Wychowanek Gwardii Opole poprzedni sezon spędził na leczeniu urazu, a kolejny zdecydował się spędzić w MKS-ie Kalisz. Czwartym zawodnikiem, którego kibice nie zobaczą prawdopodobnie w Grodkowie jest Rafał Górny.
- Będę z nim jeszcze rozmawiał, ale ma inne plany życiowe i być może zakończy grę - mówi Mieszkowski. - Możliwe, że zastąpi go Krzysiek Bujak, który wyleczył kontuzję i będzie starał się wrócić do formy i nam pomóc. Wszyscy pozostali zadeklarowali, że zostają w zespole, więc trzon jest solidny. W ostatnich dwóch sezonach robiliśmy postępy i pieliśmy się w górę tabeli, ale byłbym ostrożny, czy tak będzie w najbliższym. Cały czas powtarzam, że najpierw trzeba sobie załatwić utrzymanie, a potem patrzeć w górę tabeli.

To może stać się realne, gdyż już w poprzednich rozgrywkach niewiele zabrakło, aby zagrać w barażach o ekstraklasę. Tymczasem w kolejnych grodkowianie mają mieć silniejszą drugą linię, w której zostają ostatecznie dwaj liderzy Michał Piech i Łukasz Gradowski, a dołączy do nich doskonale im znany Bogumił Baran. Ten rozgrywający rodem z Opola ostatnie pół roku spędził w 1-ligowej Gwardii, a wcześniej bronił barw Śląska Wrocław.

- Jesteśmy na 99 procent dogadani i zakładam, że Boguś wzmacnia zespół, a być może nie będzie jedynym graczem z pola, który do nas dołączy - dodaje Mieszkowski, który kolejnych nazwisk nie zdradza. Nieoficjalnie mówi się, że do Olimpu może trafić Jakub Kłoda lub Adam Ciosek (byli wypożyczeni z Gwardii do Świdnicy).
Zawodnicy naszego 1-ligowca wspólne treningi wznowią na początku sierpnia. Do tego czasu realizują indywidualny tok zajęć, a razem będą ćwiczyć w terenie i na siłowni oraz z piłkami w hali. Poza tym zespół rozegra kilka spotkań kontrolnych. Na pewno weźmie udział w dwóch nieźle obsadzonych turniejach w Oławie i Komprachcicach, a ma jeszcze zmierzyć się w pojedynczych meczach, choć rywali jeszcze nie ma.

Olimp swój trzeci sezon na zapleczu ekstraklasy zainauguruje u siebie 12 września spotkaniem z beniaminkiem MOSiR-em Bochnia. Także tydzień później wystąpi przed własną publicznością, a rywal będzie niezwykle atrakcyjny - spadkowicz Nielba Wągrowiec.