Czternastolatka twierdzi, że została zgwałcona w parku w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Z relacji dziewczyny wynika, że do zdarzenia doszło w parku w Strzelcach Opolskich. Domniemani sprawcy to 14- i 16-latek.

Z zawiadomienia, które wpłynęło do Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich wynika, że do gwałtu na 14-latce miało dojść jeszcze w ubiegłym miesiącu.

Nieoficjalnie wiadomo, że początkowo dziewczyna nie chciała nikomu opowiadać o tym, co ją spotkało. Sprawa wyszła na jaw dopiero miesiąc później, gdy poszkodowana zwierzyła się swojej koleżance.

- W tej sprawie mogę jedynie potwierdzić, że zostało do nas złożone zawiadomienie o przestępstwie polegającym na zgwałceniu młodej osoby. Ze względu na dobro pokrzywdzonej nie ujawniamy jednak więcej informacji - mówi Paulina Porada, rzecznik strzeleckiej policji.

Sprawą zajął się wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich.

Ze względu na młody wiek dziewczyny, sąd przesłuchał ją w tzw. „niebieskim pokoju”. Pytania były zadawane 14-latce wyłącznie przez psychologa, a całości przyglądał się sędzia i obrońcy, którzy znajdowali się w pokoju technicznym. Oni także mogli zadawać pytania poszkodowanej, ale za pośrednictwem psychologa, któremu dyktowali polecenia poprzez słuchawki. Czynności zostały zarejestrowane przez kamery.

Cała sprawa - ze względu na charakter czynu i młody wiek poszkodowanej - toczy się za zamkniętymi drzwiami. Zeznania pokrzywdzonej i świadków również objęte są tajemnicą.

- Na ten moment mogę jedynie potwierdzić, że wpłynęła sprawa przeciwko dwóm nieletnim, którzy są podejrzani o popełnienie czynu karalnego z artykułu 197 paragraf 3. kodeksu karnego - informuje Lidia Lewicka, prezes sądu w Strzelcach Opolskich. - Mowa o zgwałceniu osoby poniżej piętnastego roku życia, popełniony wspólnie z inną osobą. W tej chwili prowadzone są przesłuchania świadków i wysłuchanie nieletnich.

Sędziowie przyznają, że nie pamiętają tak poważnej sprawy, która dotyczyłaby tak młodych osób. Domniemani sprawcy także są nieletni - mają 14 i 16 lat.

Sąd będzie ustalał w najbliższych dniach, jak dokładnie wyglądały okoliczności zdarzenia. Musi dociec między innymi, czy do zgwałcenia doszło przy użyciu siły, czy też nie.

Od tych ustaleń, a także od oceny stopnia demoralizacji podejrzanych, zależeć będzie ewentualna kara, jaka może zostać im wymierzona.

W takich przypadkach sąd może przydzielić kuratora lub skierować nieletnich do młodzieżowego ośrodka wychowawczego do czasu, aż staną się pełnoletni. Może także skierować nastolatków do poprawczaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska