Czterogodzinny pościg za gepardem w indyjskim Kolhapur

Wojciech Pusz
Wojciech Pusz
Nowy Rok przyniósł mieszkańcom miasteczka Kolhapur w południowo-zachodnich Indiach niemiłą niespodziankę.

Na osiedlu nieopodal lasu pojawił się gepard. Zwierzę zakradło się do jednego z bungalowów. Po zaalarmowaniu sąsiadów przez przerażonych mieszkańców, za drapieżnikiem ruszył pościg z bambusowymi kijami, linami i sieciami. Cztery godziny później wyczerpane zwierzę zostało złapane, jednak zmarło podczas transportu do pobliskiego parku narodowego.

Poprzedni raz w Kolhapur widziano geparda 20 lat temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska