Cztery miliony Polaków ma astmę

Redakcja
Efekt leczenia astmy zależy od prawidłowego podawania leków.
Efekt leczenia astmy zależy od prawidłowego podawania leków. Krystyna Baranowska
Niecałe dwa miliony o tym wie, a jedynie połowa chorych leczy się prawidłowo. To problem występujący w całej Unii, dlatego lekarze chcą nim zainteresować Parlament Europejski.

Astma to przewlekła choroba zapalna układu oddechowego, którą cechuje: świszczący oddech, ucisk w klatce piersiowej, duszność i kaszel.

Objawy te występują w formie napadów, najczęściej w nocy i rano. U 75 proc. chorych przyczyną astmy jest alergia. Inne czynniki ryzyka to: palenie papierosów, roztocza kurzu i sierść zwierząt.

- Niestety, aż połowa chorych nie ma postawionego właściwego rozpoznania i - mimo oczywistych objawów - nie zdaje sobie sprawy, że powinna poddać się leczeniu - podkreśla dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP. - Astma nadal bywa błędnie diagnozowana jako infekcja górnych dróg oddechowych i - źle leczona np. antybiotykami. Z drugiej strony, chorym trudno się nieraz z tą diagnozą pogodzić. Bagatelizują ją, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji.

Nierzadko nie wynika to jednak z ich złej woli. Tylko z braku odpowiedniej wiedzy. Oprócz ciężkich postaci astmy, występują też i takie, w których napady kaszlu czy duszności, występują tylko po kontakcie z alergenem, np. ma to miejsce w okresie pylenia roślin. Trwa tylko kilka tygodni w roku, po czym objawy ustępują, więc pacjentom może się wydawać, że postawiono im złą diagnozę. Przerywają leczenie. A to błąd.

- Wyleczenia z astmy bowiem się nie zdarzają, są tylko zaleczenia - wyjaśnia dr Piotr Dąbrowiecki. - Można na nią chorować i nie mieć objawów. Pacjenci w XXI wieku, mając tak doskonałe leki, muszą tylko zaakceptować rozpoznanie i formę ich podania. Nauczyć się je aplikować. Reszta to nie problem. Jeśli astmatyk nie nauczy się inhalowania leku, popełnia błędy, które uniemożliwiają wniknięcie preparatu do dolnych dróg oddechowych.

Dlatego, mimo prawidłowego rozpoznania i dobrych leków, nie widać efektów leczenia. Lekarz przepisuje wtedy większą dawkę, pacjent zmienia lekarza i zaczyna się błędne koło.
Inhalowania leku pacjent powinien się uczyć pod okiem lekarza lub wyszkolonej pielęgniarki.

Musi pamiętać, że każda astma kiedyś się zaostrzy, to kwestia czasu. Dlatego chory powinien się ciągle edukować, ważne informacje znajdzie na stronie: www.mojaastma.pl. Zaleca się też, aby chorzy korzystali z Testu Kontroli Astmy ACT, dostępnego na stronie: www.astma-alergia-pochp.pl.

Szacuje się, że w Europie na astmę cierpi 50 mln ludzi. W Finlandii, po wdrożeniu specjalnego programu leczenia tej choroby, nikt już na nią nie umiera. W innych krajach wygląda to różnie. W Polsce, co roku, dochodzi z powodu astmy do ok. 500 zgonów.

Do europosłów został wysłany Manifest Europejskich i Polskich Pacjentów, cierpiących na astmę, alergie i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, w którym proszą o pomoc w zapewnieniu im równego dostępu do opieki medycznej.

Autorzy dokumentu, pod którym podpisała się polska federacja, domagają się opracowania unijnej strategii, która umożliwi skuteczne zajmowanie się problematyką zachorowalności i czynnikami ryzyka.

Postulaty dotyczą m.in. ograniczenia palenia poprzez surowsze zapisy "Dyrektyw o wyrobach tytoniowych", wprowadzenia monitoringu pyłków w ramach Programu Czystego Powietrza dla Europy, ograniczenia styczności z chemikaliami w codziennym życiu, informowania o wszystkich składnikach produktów żywnościowych, przyjęcia strategii w sprawie jakości powietrza w miejscach zamieszkania i pracy.

Chodzi też o zapewnienie wczesnej i dokładnej diagnozy astmy, alergii i POChP, poprzez prowadzenie intensywnych szkoleń dla pracowników służby zdrowia, opracowanie programów narodowych leczenia astmy, tworzenie rejestrów zachorowań i wprowadzenie badań spirometrycznych na większą skalę.

Teraz wszystko pozostaje w rękach europosłów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska