Czy dyrektor musi odejść?

Beata Cichecka
Opolscy muzealnicy murem stanęli w obronie szefa Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych, którego zarząd województwa wysyła na emeryturę.

Opolskie Stowarzyszenie Muzealników Polskich wystosowało wczoraj list otwarty do marszałka województwa opolskiego Stanisława Jałowieckiego, w którym protestuje przeciwko zmuszaniu dyrektora Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach - Opolu, Czesława Wawrzyniaka, do przejścia na emeryturę:
"Z najwyższym niepokojem przyjęliśmy wiadomość o wywieranych na niego naciskach. Okoliczności towarzyszące tej sprawie każą nam przypuszczać, że ma ona wydźwięk polityczny. Takie postępowanie, wobec wciąż deklarowanej przez dyrektora gotowości do pracy i jego niezaprzeczalnych zasług, jest niedopuszczalne" - piszą m.in. muzealnicy. "W Rzeczypospolitej Polskiej przejście na emeryturę w wieku 65 lat jest prawem, a nie obowiązkiem. Przy znakomitej kondycji fizycznej i intelektualnej Czesław Wawrzyniak może jeszcze długo służyć muzealnictwu i szeroko rozumianej kulturze województwa".

Kustosz Muzeum Śląska Opolskiego Krystyna Lenart informuje, iż całe środowisko działaczy kultury zostało poruszone publicznym wystąpieniem radnego i posła SLD Andrzeja Namysły, który na sesji sejmiku wojewódzkiego zapytał, dlaczego wyrzuca się dyrektora Czesława Wawrzyniaka i proponuje się na jego miejsce przedstawiciela mniejszości niemieckiej Norberta Honkę.
- Nie mamy nic przeciwko mniejszości - podkreśla. - Nie wiemy, czy pan Honka będzie lepszy czy gorszy, bronimy jedynie godności jednego z naszych kolegów. Ponieważ nasze milczenie oznaczałoby zgodę, postanowiliśmy dać wyraz swojemu oburzeniu. Niejedna placówka chciałaby mieć takiego dyrektora, jakim jest doktor Czesław Wawrzyniak. Wyremontował on i rozbudował muzeum o sale wystawowe i oświatowe, dzięki jego aspiracjom i wysokim wymaganiom wielu pracowników zdobyło doktoraty, rozwinął działalność wydawniczą, a publikacje muzeum weszły w obieg naukowy w kraju i za granicą, wniósł on wielki osobisty wkład w dialog i pojednanie polsko-niemieckie. Sytuacja placówek kultury jest dziś bardzo trudna, a pozbywanie się na siłę świetnego dyrektora i menedżera jednej z nich rozumiemy jako pogardę i lekceważenie całego środowiska i jego żywotnych interesów. Takie traktowanie ludzi, całym sercem oddanych kulturze, jest obrzydliwe.

Czesław Wawrzyniak rozmawia na ten temat niechętnie. Przyznaje, że musi odejść, bo taka jest kolej rzeczy, ale chciałby przedtem dokończyć rozpoczęte przez niego sprawy.
- W Łambinowicach rozgrzebana jest konserwacja baraków, w budynku głównym zaczęliśmy budować windę dla niepełnosprawnych, a w listopadzie ma ruszyć w Opolu działalność klubu jeniecko-kombatanckiego - wylicza.
- Muszę dopiąć wszystko na ostatni guzik. W przyszłym roku minie 45 lat mojej pracy w kulturze, której poświęciłem całe życie. Chciałem odejść z godnością właśnie wtedy. Jest mi niezręcznie wypowiadać się na ten temat, bo Urząd Marszałkowski daje nam pieniądze, a mnie zależy na tej firmie, jak rzadko komu i nie chcę, żeby poniosła ona jakiś uszczerbek z powodu mojej skromnej osoby.
Dyrektor Wawrzyniak nie ukrywa jednak, że jest mu przykro.
- 13 lipca, w piątek, poprosił mnie do siebie wicemarszałek Ryszard Galla i zakomunikował, że powinienem odejść na emeryturę - relacjonuje. - Zaniemówiłem z wrażenia i chyłkiem wyszedłem. Tak się rozstaliśmy. Nie jestem odporny psychicznie. I nie rozumiem tego pośpiechu. Nie kuleję przecież i jestem zdrowy. Liczyłem jedynie na odrobinę taktu i zrozumienia. Na swoim miejscu widziałbym Edmunda Nowaka, który ma największe doświadczenie. Boję się, żeby inny mój następca, mający odmienne ambicje i spojrzenie na tę placówkę, nie zaniedbał wieloletnich wysiłków. Obóz w Łambinowicach to znakomita przestrzeń edukacyjna, która powinna prowadzić do jedności, zrozumienia i porozumienia w Europie.

Poseł Andrzej Namysło widzi w tej sprawie drugie dno.
- Kiedy dowiedziałem się o zamiarze przyspieszenia odejścia na emeryturę dyrektora Wawrzyniaka, chciałem uprzedzić pewne działania, których celu nie znam, więc zapytałem na sesji, czy to prawda - opowiada. - Uzyskałem wówczas dwie sprzeczne ze sobą informacje. Marszałek Stanisław Jałowiecki powiedział, że w zasadzie nikt nie zamierza go wyrzucać i nie podjęto jeszcze definitywnych decyzji. Jeden z liderów mniejszości niemieckiej natomiast oświadczył, że na tę funkcji jest przewidywany Norbert Honka. Budzi to moje wątpliwości, dlatego podpisuję się pod protestem muzealników.
Andrzej Namysło zapewnił, że w poniedziałek na spotkaniu z klubem SLD wystąpi o poparcie jego sprzeciwu przeciwko zamierzeniom zarządu województwa, bo - jak utrzymuje - mają one podtekst polityczny.

Wicemarszałek Ryszard Galla, który przebywa w Brukseli, został zaskoczony treścią protestu. Dowiedział się o nim wczoraj.
- Rozmawiałem z Czesławem Wawrzyniakiem tylko raz, w lipcu, i nie wywierałem na niego żadnych nacisków - wyjaśnił "NTO". - Wszędzie jednostka odpowiedzialna za daną instytucję dokonuje analizy zatrudnienia kadry i pyta pracowników, którzy osiągnęli wiek emerytalny, czy wyrażają zgodę na przejście na emeryturę. I takie pytanie zadałem dyrektorowi Wawrzyniakowi. On wiek emerytalny osiągnął dwa lata temu. Nie ja go ustaliłem. Uzgodniliśmy, że to on zadecyduje, kiedy chce odejść, nie może to być jednak kwestią kilku lat. Wykazał taką chęć, dziękując nawet za to, że mógł przepracować jeszcze te dwa lata dłużej. Dlatego jestem zdumiony. Nikt nie kwestionuje zasług Czesława Wawrzyniaka, nie krytykuje jego osiągnięć. Niemniej jest czas przyjścia i odejścia.
Ryszard Galla zaprzeczył twierdzeniom, jakoby miejsce Czesława Wawrzyniaka w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych miał zająć protegowany mniejszości niemieckiej.
- Ogłosimy konkurs na to stanowisko - zapewnił. - Wśród pracowników tego muzeum jest wielu godnych następców obecnego dyrektora, którzy będą kontynuować jego dzieło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska