Czy na lokatach można zarobić?

Redakcja
Jakub T. Górecki, niezależny doradca finansowy z Opola. (fot. archiwum)
Jakub T. Górecki, niezależny doradca finansowy z Opola. (fot. archiwum)
Na pytanie dotyczące lokat odpowiada Jakub Górecki, niezależny ekspert finansowy z Opola.

Mikołaj W.: - Pisał Pan ostatnio o zyskach z lokat bankowych i inflacji. Banki mają oferty lokat, przy których są opłaty za prowadzenie konta. Czy takie lokaty są opłacalne?

Zobacz: Sejm uchwalił ustawę o kredycie konsumenckim

- Jak wiemy, banki nie są instytucjami charytatywnymi, ale firmami, które muszą przynosić zyski swoim właścicielom. Jednym ze sposobów zarabiania przez te instytucje jest pobieranie opłat w postaci wszelkiego rodzaju ubezpieczeń.

Niby klient nie płaci za prowadzenie konta, ale i tak ponosi koszt jego posiadania. Pojawiły się również lokaty, które obarczone są pewnymi opłatami.

Załóżmy, że mamy 5000 zł, które chcemy wpłacić na lokatę z rocznym oprocentowaniem wynoszącym 5,5% (naliczanie miesięczne) oraz opłatą za ubezpieczenie 5 zł/m-c. Załóżmy też, że średnioroczna inflacja wynosi 4%.

Zobacz: Jak oszczędzać, żeby nie stracić?

Zysk z lokaty, po opłaceniu podatku Belki, wynosi 5228,45 zł. Jeśli odejmiemy koszt ubezpieczenia, pomniejszy się do kwoty 5168,45 zł. Żeby zysk co najmniej pokrył wysokość inflacji, powinien wynosić 200 zł, a nam pozostało w kieszeni niecałe 169 zł!

Pytajmy więc w takich przypadkach, jakie muszą być minimalne kwoty wpłat, aby nie stracić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska