Mikołaj W.: - Pisał Pan ostatnio o zyskach z lokat bankowych i inflacji. Banki mają oferty lokat, przy których są opłaty za prowadzenie konta. Czy takie lokaty są opłacalne?
Zobacz: Sejm uchwalił ustawę o kredycie konsumenckim
- Jak wiemy, banki nie są instytucjami charytatywnymi, ale firmami, które muszą przynosić zyski swoim właścicielom. Jednym ze sposobów zarabiania przez te instytucje jest pobieranie opłat w postaci wszelkiego rodzaju ubezpieczeń.
Niby klient nie płaci za prowadzenie konta, ale i tak ponosi koszt jego posiadania. Pojawiły się również lokaty, które obarczone są pewnymi opłatami.
Załóżmy, że mamy 5000 zł, które chcemy wpłacić na lokatę z rocznym oprocentowaniem wynoszącym 5,5% (naliczanie miesięczne) oraz opłatą za ubezpieczenie 5 zł/m-c. Załóżmy też, że średnioroczna inflacja wynosi 4%.
Zysk z lokaty, po opłaceniu podatku Belki, wynosi 5228,45 zł. Jeśli odejmiemy koszt ubezpieczenia, pomniejszy się do kwoty 5168,45 zł. Żeby zysk co najmniej pokrył wysokość inflacji, powinien wynosić 200 zł, a nam pozostało w kieszeni niecałe 169 zł!
Pytajmy więc w takich przypadkach, jakie muszą być minimalne kwoty wpłat, aby nie stracić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?