Czy Odra pokona Zagłębie Lubin?

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Stałe fragmenty gry dały Odrze kilka bramek. Nasi piłkarze liczą, że po raz kolejny je wykorzystają.
Stałe fragmenty gry dały Odrze kilka bramek. Nasi piłkarze liczą, że po raz kolejny je wykorzystają. fot. Paweł Stauffer
Zdegradowane z ekstraklasy za korupcję Zagłębie Lubin na stadionie w Polkowicach zanotował komplet pięciu zwycięstw.

Piłkarze z Opola od dziesięciu spotkań (8 w lidze i 2 w Pucharze Polski) zachowują miano niepokonanych.
- Fajnie, że już tak długo nie przegraliśmy, ale nie myślimy o żadnej serii i rekordach - mówi Marcin Rogowski. - Skupiamy się wyłącznie na najbliższym meczu, chcemy dać z siebie wszystko i wygrać.

Choć świetne Odry jest godne podziwu, to jednak nie rekordowe. Między 10 marca, a 5 maja 2007 ekipa niebiesko-czerwonych, wówczas prowadzona przez Witolda Mroziewskiego, zaliczyła już dziesięć meczów bez porażki. I były to wyłącznie mecze ligowe. Zgromadzili w nich 20 "oczek", podczas gdy aktualna passa przyniosła opolanom 16 pkt.

- Kiedy dochodzi do głowy myśl, że nikt nas nie może od dłuższego czasu pokonać, to dostajemy skrzydeł i chce się dać na boisku jeszcze więcej - dodaje Tomasz Copik. - Gra się łatwiej, jest atmosfera sprzyjająca osiąganiu korzystnych wyników.

Aby wyrównać ligowy rekord Odra musi więc uzyskać korzystny wynik z Zagłębiem Lubin, a następnie z Flotą Świnoujście. Pierwsze zadanie wydaje się bardzo trudne, gdyż były mistrz Polski jest kandydatem numer jeden do awansu, a w dotychczasowych 10 meczach tylko raz zremisował i dwukrotnie przegrał. Ponadto w roli gospodarza nie zaznał jeszcze porażki i jest wiceliderem I ligi.
- Zawsze jest szansa na wygranie, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że Zagłębie to klasowy rywal - dodaje Copik. - Może nasza szansa jest w tym, że rywale grali puchar dzień później i to 120 minut.
- Moi piłkarze w ostatnie występy włożyli bardzo dużo sił i mam nadzieję, że nie odbije się to na ich dyspozycji - mówi trener Andrzej Prawda. - Chciałoby się, aby zagrali tak efektownie jak z Koroną, ale z drugiej strony marzy się skuteczność z potyczki z Polonią Bytom.

Nasz szkoleniowiec ma do dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy i musi tylko liczyć, że zdąży się wykurować Łukasz Ganowicz. Kapitan Odry narzeka na ból w nodze. W razie potrzeby zastąpić go mogą Błażej Karasiak lub Paweł Odrzywolski, który odpokutował już kartki.

- Łukasz jedzie z nami, a decyzję podejmą przed meczem lekarze - mówi Prawda. - Więcej zmian nie będzie i raczej zagramy w składzie, który ograł Koronę.
To oznacza, że do "jedenastki" na prawą stronę wrócą Rogowski i Filipe oraz Michał Filipowicz do ataku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska