- Wprowadzanie ostatnich rekomendacji przez Komisję Nadzoru Finansowego, które zaostrzają kryteria przyznawania kredytów walutowych, powoduje, że trudniej jest dostać taki kredyt na zakup nieruchomości czy budowę domu.
Zobacz: Rekomendacja T od poniedziałku. Drożeją kredyty walutowe
Wiąże się to z tym, że banki w większości przypadków obniżają naszą zdolność do zaciągania kredytów w obcej walucie oraz zmuszają do posiadania tzw. wkładu własnego. Ma to m.in. służyć ochronie naszych finansów przed ryzykiem kursowym i stopy procentowej.
Jak to wygląda w praktyce?
Jeśli mieszkanie kosztuje 150 tys. zł, to w przeliczeniu na franki szwajcarskie bank oblicza zdolność kredytową, przyjmując kwotę kredytu powiększoną do 180 tys. zł i oprocentowanie kredytu złotówkowego. W tym przypadku powinniśmy też posiadać 30 tys. zł środków własnych.
Zobacz: Kredyty hipoteczne. Zadłużamy się chętnie
Warto pamiętać, że jeśli cena 1 CHF wynosi dzisiaj 3,05 zł, to aby rata kredytu walutowego zrównała się z alternatywną ratą kredytu w złotowkach, cena 1 CHF musiałaby wynosić 3,85 zł, czyli wzrosnąć o 26%. Ważna jest również sytuacja na rynku walutowym w momencie zaciągania kredytu, gdyż w połowie 2008 roku cena 1 CHF wynosiła poniżej 2 zł, a dzisiaj jest o ponad 50% wyższa.
Dlatego rozsądnie jest przed podjęciem decyzji porozmawiać z doradcą o możliwościach zabezpieczeń naszych finansów przed różnego rodzaju ryzykiem przy zaciąganiu tak dużego zobowiązania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?