Utwór ten spokojnie może być sygnałem rozpoznawczym nowej inicjatywy Ministerstwa Cyfryzacji, które chce do danych o Polakach wprowadzić informacje kto z kim mieszka, czyli o składzie naszych gospodarstw domowych.
Oficjalnym powodem jest oczywiście pomoc w wypłacaniu świadczeń społecznych, ale sensu tego pomysłu nie rozumieją nawet przedstawiciele zajmujących się tym instytucji.
Więc o co tak naprawdę chodzi w tej inwigilacji ludzi? Prawdopodobnie jest to kolejna odsłona państwa omnipotentnego a jak wiadomo omnipotencja opiera się na wiedzy, im więcej danych o nas, tym dla takiego państwa lepiej.
Ale czy lepiej dla nas?
Oto jest pytanie, którego instytucje państwa omnipotentnego sobie nawet nie zadają, bo wiadomo, że z definicji wiedzą lepiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?