Stan cywilny - to informacja, którą często zamieszczamy w naszym życiorysie. Tę rubrykę wypełniamy jednak dobrowolnie.
Zobacz: Myśląc o karierze, warto śledzić internetowe wyszukiwarki
To, czy masz żonę, męża czy jesteś kawalerem, nie powinno interesować pracodawcy, nie ma on bowiem prawa wymagać takich informacji i wybierać kandydata na podstawie jego prywatnego życia.
Dlaczego takie pytania się jednak pojawiają?
- Zobowiązania rodzinne lub ich brak wpływają na dyspozycyjność i mobilność pracownika - mówią eksperci specjalistycznego portalu poświęconego problematyce rynku pracy, RynekPracy.pl.
Stan cywilny nie jest postrzegany tak samo u obu płci. Rodzina może zwiększać szanse na zatrudnienie w przypadku mężczyzn. Żona i dzieci to swoisty gwarant ich stabilnego zatrudnienia. Jednak żonaty mężczyzna może nie być brany pod uwagę, gdy stanowisko wiąże się z długimi i częstymi wyjazdami za granicę.
Zobacz: Opolszczyzna. Które zawody są deficytowe, a które nie mają przyszłości?
U pań sprawa wygląda trochę inaczej, bo w grę może wchodzić potencjalny urlop macierzyński. Z tego powodu niektórzy pracodawcy, mając do wyboru młodą, niezamężną kobietę i osobę z „odchowanymi” dziećmi, mogą zdecydować się na tę drugą kandydatkę.
Pamiętaj jednak, że wybieranie kandydata do pracy pod kątem jego sytuacji osobistej jest niezgodne z kodeksem pracy i jest to postrzegane jako dyskryminacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?