Czy tatuś boi się ciąży?

Katarzyna Błońska
- Moje badania pokazały, że panowie nie czują obawy przed przyjściem potomka na świat - mówi Mirosław Hanulewicz.
- Moje badania pokazały, że panowie nie czują obawy przed przyjściem potomka na świat - mówi Mirosław Hanulewicz. Katarzyna Błońska
Mirosław Hanulewicz z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu bada, co czują opolscy ojcowie spodziewający się dziecka. Wyniki poznamy na majowej konferencji.

Pomysł przeprowadzenia badań wziął się stąd, że wszystkie źródła naukowe zajmujące się tematem ojcostwa podają, że okres ciąży dla przyszłych tatusiów jest czasem pełnym leków, strachu i obaw.

- Przyszli ojcowie martwią się o przyszłość swoich dzieci, oraz o to, jak potomek wpłynie na ich związek. Poza tym jako, że mężczyźni są wzrokowcami, trudno im pogodzić się z istniem dziecka przed jego narodzeniem. Sprawa wydała mi się bardzo ciekawa i postanowiłem ją zbadać - mówi Mirosław Hanulewicz z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji.

Naukowiec skonstruował ankietę, która miała zbadać to, co naprawdę czują przyszli tatusiowie. Póki co wypełniło ją około 130 ojców.

- Wyniki kompletnie mnie zaskoczyły. Były całkowicie inne od tych, które można znaleźć w różnych opracowaniach naukowych. Okazało się przeciwnie, że panowie czekają na dziecko, bardzo aktywnie włączają się w ciążę swojej partnerki. Oczywiście wyników nie można przekładać na całą populację, bo póki co zostały wykonane na zbyt malej próbie. Dodatkowo panowie, którzy wykonali ankiety w większości mieli wykształcenie wyższe i deklarowali, że przynajmniej raz w tygodniu wykonują praktyki religijne. To miało pewnie spory wpływ na ich odpowiedzi. Dlatego chciałbym swoje badania poszerzyć, ale to co do tej pory zebrałem jest już i tak bardzo ciekawym materiałem do badań - mówi naukowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska