MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy to był szaber? W Prudniku obrabowano sklep Żabka, ale poza zalanym obszarem

Krzysztof Strauchmann
Żandarmeria Wojskowa
Policja odbiera telefony od ludzi, zaniepokojonych kradzieżami na zalanych terenach. Poszkodowani powodzianie na razie nie zgłaszali przestępstwa.

W poniedziałek 16 września złodzieje włamali się do sklepu żabka w Prudniku. Właściciel sklepu oszacował swoje straty na ok. 40 tysięcy złotych.

- Typujemy sprawców, prowadzimy działania operacyjne – mówi mł. Asp. Monika Łyko z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. – Ten teren nie był zalany przez wodę. To nie jest nawet obszar zalewowy, więc nie wiem, czy można to określić jako działalność szabrowników.

Do Komendy Powiatowej Policji w Nysie na razie nie zgłosił się żaden poszkodowany, któremu do opuszczonego domu w czasie powodzi weszli złodzieje.

- Mamy natomiast telefoniczne informacje od zaniepokojonych mieszkańców, że widzieli w pobliżu kręcące się podejrzane osoby – mówi mł. Asp. Janina Kędzierska z KPP w Nysie.

W patrolowaniu ewakuowanych terenów policja jest wspomagana przez Żandarmerię Wojskową. Skierowano tam także dodatkowe siły prewencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Hezbollah w chaosie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska