Czytelnik z Brzegu: - Pracuję w brzeskiej firmie, gdzie przyjeżdżam o 7.00. Stamtąd jedziemy do Wrocławia i wracamy o 17.00. W grafiku mam wpisanych tylko 9 godzin pracy. Czy powinni nam zapłacić za czas podróży?
- To zależy od tego, co zawiera Pana umowa o pracę i jak jest określone w niej miejsce świadczenia pracy. Jeżeli miejscem świadczenia pracy jest siedziba pracodawcy i podano nazwę miejscowości (Brzeg), a Pan wykonuje pracę poza granicami administracyjnymi wymienionej miejscowości, to wówczas taki wyjazd należy traktować jako podróż służbową od chwili wyjazdu poza granice administracyjne miasta.
W tej sytuacji pracodawca powinien pokryć koszty przejazdu i ewentualnej diety, jeśli czas wyjazdu i powrotu wynosi odpowiednio 8 lub 12 godzin. W pierwszym przypadku należy się Panu połowa diety, w drugim całość. Od momentu dojazdu do miejsca pracy i przystąpienia do niej liczy się Panu rzeczywisty czas pracy.
Jeżeli pracuje Pan powyżej obowiązującej normy dobowej, np. 8 godzin, wówczas należy się Panu wynagrodzenie za faktyczne godziny pracy wraz z dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych.
Czasem pracodawca w umowie bardzo oględnie wskazuje miejsce świadczenia pracy, pisze np.: teren województwa opolskiego lub w jakiś inny sposób określa obszar miejsca zatrudnienia. Wówczas czas dojazdu do miejsca faktycznego świadczenia pracy wskazanego każdorazowo przez pracodawcę na terenie województwa, jak i czas powrotu wliczają się do czasu pracy, ale dieta w tym przypadku się nie należy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?