Czy to już koniec bezpłatnych studiów?

fot. Witold Chojnacki
fot. Witold Chojnacki
Według nowej strategii rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce od 2015 studenci mieliby finansować 25 proc. kosztów swojej nauki. Żacy pukają się w głowę, a ministerstwo deklaruje, że zgody na to nie będzie.

Pieniądze na czesne studenci mieli by brać z tanich kredytów poręczanych przez państwo.

Na wieść o proponowanych zmianach żacy pukają się w głowę.

- Nie tędy droga. Już teraz ledwo wiążemy koniec z końcem. Jeśli każą nam płacić za studia na pewno mniej osób się na nie zdecyduje - mówi Anita Kopacz, studentka III roku budownictwa na Politechnice Opolskiej.

Do końca kadencji obecnego rządu studenci mogą spać spokojnie. Jak wyjaśnia Bartosz Loba , rzecznik prasowy MNiSW zgody na finansowanie nauki z kieszeni studenckiej nie będzie.

- Nie ma takiej możliwości. Na państwowe uczelnie dostają się najlepsi i nie dopuścimy do tego, aby zmuszano ich do płacenia za naukę - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska