Czy to nowy sposób wyłudzania pieniędzy? Na DPS, zakup kołder i środków czystości

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
pixabay.com
Firma z Chorzowa rozsyła maile i listy z prośbą o pomoc finansową dla Domu Pomocy Społecznej w Prudniku. DPS nic o tym nie wie i domaga się zaprzestania akcji.

Jakoś w lipcu dostaliśmy mail od tej firmy, który najpierw potraktowaliśmy jako spam - opowiada jeden z prudnickich przedsiębiorców. - Kilka dni później przedstawicielka firmy zadzwoniła do mnie z pytaniem, czy dostaliśmy ich wiadomość i czy pomożemy DPS-owi, bo potrzebują pieniędzy na zakup kołder dla mieszkańców. Przysłali nawet pismo weryfikujące, w którym dyrekcja DPS rzekomo zwraca się o taką pomoc.

Przedsiębiorca zainteresował się sprawą i skontaktował z dyrektorem DPS, który mu zaręczył, że nie prowadzą żadnej akcji zbiórki, a pieniędzy nie potrzebują. Firma z Chorzowa dalej jednak rozsyłała swoje listy do lokalnych, prudnickich przedsiębiorstw, prosząc o pieniądze na kołdry czy środki czystości w DPS.

- Mieliśmy kilka telefonów od osób, do których takie prośby trafiły i chciały wyjaśnić czy to prawda - mówi Monika Kucik, główna księgowa DPS, która czasowo zastępuje chorego dyrektora ośrodka. - Jedna z tych osób dostała nawet fakturę na 120 złotych od firmy w Chorzowie „za zakup środków czystości dla DPS w Prudniku”. My nigdy od tej firmy nic nie dostaliśmy i nic nie wiem o tym, żeby działała na nasze zlecenie. Nie prowadzimy żadnej zbiórki.

Niektórzy z potencjalnych ofiarodawców dostawali od firmy z Chorzowa sms-y z ponagleniem, kiedy przekażą obiecaną pomoc.
- DPS jest w dobrej sytuacji i nie potrzebuje darowizn na bieżącą działalność - oburza się Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. - Takie działania naruszają nasze dobre imię i są próbą wyłudzenia pieniędzy. Opublikowaliśmy specjalny komunikat, żeby nikt się na to nie dał nabrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska