Czy uda się odnaleźć resztę skradzionego gotyckiego tryptyku z Olesna?

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Dzisiaj możemy oglądać jedynie replikę ołtarza, która powstała w pracowni Gerarda Kocha we Wrocławiu.
Dzisiaj możemy oglądać jedynie replikę ołtarza, która powstała w pracowni Gerarda Kocha we Wrocławiu. Mirosław Dragon
Na razie policja odnalazła dwa elementy ze skradzionego w 1994 roku ołtarza "Wielka Święta Rodzina" z XVI-wiecznego kościoła św. Anny. Złodzieje pocięli ołtarz na części. Być może jest jeszcze szansa na odnalezienie reszty.
Drewniany kościól pątniczy św. Anny w Oleśnie - jedna z Perel Opolszczyzny

Zabytkowy kościół św. Anny w Oleśnie

Odnalezienie XVI-wiecznego tryptyku z Olesna było obsesją Piotra Stanika, zmarłego niedawno miłośnika kościoła św. Anny i opiekuna Siedmiu Źródeł.

Mimo iż od kradzieży ołtarza minęło już 18 lat, Piotr Stanik nalegał, żeby nadal pisać artykuły o poszukiwaniu rzeźb.

- Skoro znaleziono część figur, można znaleźć także resztę - mówił Stanik.

"Wielką Świętą Rodzinę" ukradziono w nocy z 19 na 20 sierpnia 1994 roku. Ołtarz został wykonany na początku XVI wieku przez mistrza Jakuba z Krakowa, ucznia samego Wita Stwosza.

W 2003 roku policjanci z Krakowa rozbili grupę przestępczą specjalizującą się we włamaniach do kościołów. W mieszkaniu-dziupli, w którym złodzieje trzymali łup, znaleziono setki rzeźb i naczyń liturgicznych.

Wśród nich był rzeźby z Olesna:

dwa elementy z tryptyku: płaskorzeźba Boga Ojca oraz figura św. Anny
Matka Boską z Dzieciątkiem z bocznego ołtarza.
Piotr Stanik argumentował: złodzieje nie potrafili sprzedać tryptyku, dlatego pocięli go na kawałki, żeby sprzedawać osobno figury. Skoro znaleziono dwie figury z tryptyku, to da się odnaleźć pozostałe trzydzieści.

- Konserwatorzy zabytków ze znalezionych wszystkich części odtworzą cały ołtarz - mówił Piotr Stanik.

Dzisiaj możemy oglądać w kościele jedynie replikę ołtarza, która powstała w pracowni Gerarda Kocha we Wrocławiu.


- Dzisiaj aż trudno uwierzyć, jak łatwo było ukraść bezcenny ołtarz ze słynnego drewnianego kościoła św. Anny w Oleśnie
- Po znalezieniu przez policję ukradzionych figur sąd nie chciał ich oddać do Olesna, ponieważ wymiary nie zgadzały się z opisem. Piotr Stanik udowodnił, że to w katalogu zabytków jest błąd.
- Tuż po kradzieży oszacowano wartość ołtarza. Jak ją ustalono?
Czytaj w piątek (4 października) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska