Czy w wyborach na burmistrza Kluczborka ktoś ma szansę odebrać władzę Jarosławowi Kielarowi?

Długo wydawało się, że o najwyższy fotel w gminie rywalizować będzie czterech pretendentów.
W ostatnim dniu zgłaszania kandydatów na burmistrzów w Kluczborku zarejestrowały się jeszcze aż dwie .

O stołek burmistrza Kluczborka powalczy zatem aż sześcioro kandydatów:

Tomasz Białaszczyk (PSL),
Jarosław Kielar (Ziemia Kluczborska),
Leszek Krzyżanowski (Wspólnota dla Rodziny),
Bożena Maryniak-Dudzik (Porozumienie Samorządowe),
Leszek Mierzwa (PiS)
Krystian Stempień (SLD).

Rekordowa ilość kandydatów na burmistrza jest sporym zaskoczeniem, ponieważ rządzący od 8 lat miastem Jarosław Kielar (Ziemia Kluczborska) wydaje się być zdecydowanym faworytem.

Nie oznacza to jednak, że Kielar nie ma w gminie opozycji.

W październiku kluczborski burmistrz przeciął wstęgę na zbudowanym za kilkanaście milionów zł kampusie sportowym Stobrawa. Kompleks złożony z boisk, hali sportowej, internatu jest imponujący, ale ta inwestycja ma również przeciwników. Wśród mieszkańców pojawiają się głosy, że gmina za dużo wydaje na futbol (klub MKS Kluczbork gra w I lidze).
Z internetowej sondy w portalu Nto.pl wynika, że w drugiej turze zmierzą się Jarosław Kielar i Leszek Krzyżanowski (trzeba jednak zaznaczyć, że sonda to nie sondaż, jej wyniki nie są miarodajne, w naszej sondzie głosowało w niej do tej pory 250 osób).

Czy to właśnie Leszek Krzyżanowski ma największe szanse na starcie z Kielarem w drugiej turze?
Prawicowy klub Wspólnota dla Rodziny od lat ma dość silną pozycję w Kluczborku (nie tylko w radzie miejskiej, ale i w radzie powiatu), nigdy jednak jeszcze nie był u steru władzy.

Wspólnota dla Rodziny i Porozumienie Samorządowe do ostatniej chwili negocjowały ze sobą wystawienie wspólnego kandydata, ale ostatecznie nie doszło do porozumienia.

PS ma nadzieję, że sympatię i głosy wyborców przyciągnie jedyna kobieta wśród kandydatów Bożena Maryniak-Dudzik.