Czy Zakład Konstrukcji Spawanych Łabędy wejdzie z produkcją do Nysy?

Ponad sto osób przyszło w czwartek do nyskiego Powiatowego Urzędu Pracy na spotkanie rekrutacyjne dla śląskiej spółki państwowej Zakład Konstrukcji Spawanych Łabędy w Gliwicach. Firma szuka do pracy 50 spawaczy i monterów konstrukcji stalowych.

- Ankiety dla pracodawcy wypełniło ok. stu osób. Teraz czekają na odpowiedź firmy - mówi Małgorzata Pliszka, dyrektor PUP. - Chyba udało się nam spełnić oczekiwania pracodawcy. Mam informację, że docelowo firma zamierza zatrudnić 200 osób.

W przyszłym tygodniu zarząd firmy Łabędy ma zdecydować, gdzie ulokuje swój nowy oddział. - Nie chcę wyprzedzać faktów, ale prezes spółki jest zwolennikiem Nysy - zdradza burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. - Oglądał już nasze tereny inwestycyjne na dawnym FSD i miejsce mu się podoba. Ufam, że w sytuacji, gdy Nysa jest w stanie spełniać oczekiwania firmy co do liczby pracowników, decyzja będzie dla nas pomyślna.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dawny producent czołgów ma obecnie tyle zamówień, że nie jest w stanie znaleźć w Gliwicach odpowiedniej liczby wykwalifikowanych spawaczy i monterów. Tymczasem w Nysie po upadku Zakładu Urządzeń Przemysłowych i fabryki samochodów są jeszcze ciągle fachowcy w tej branży. Na dodatek wśród kandydatów rozeszła się wieść, że Łabędy płacą więcej, niż można zarobić na lokalnym rynku.

Zakład Konstrukcji Spawanych Łabędy wykonuje spawane konstrukcje do ciężkich maszyn dla budownictwa, górnictwa i energetyki. Firmie z Gliwic zależy na jak najszybszym rozpoczęciu produkcji w nowym miejscu. Nysa jest na to przygotowana.

Burmistrz zaproponował Łabędom jeden z budynków fabrycznych FSD, ale docelowo firma jest gotowa wybudować swoją halę fabryczną. W najbliższych dniach zresztą na terenie dawnego zakładu samochodów dostawczych w Nysie ruszą szerokie prace budowlane. Powstaną nowe drogi, chodniki, nowa sieć podziemnej infrastruktury. Prace kosztują 9,5 mln zł. W ciągu roku będzie to miejsce gotowe do przyjęcia inwestorów.