Czym się kierować przy wyborze kierunku studiów?

fot. Mariusz Jarzombek
Katarzyna Celada
Katarzyna Celada fot. Mariusz Jarzombek
Rozmowa z Katarzyną Celadą, psychologiem z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.

Wybór kierunku studiów to poważna decyzja. Czy młodzi ludzie zdają sobie z tego sprawę? Czym się kierują wybierając ten, a nie inny kierunek?
- Na ich decyzję często ma wpływ rodzina i znajomi. Idą na dany kierunek, ponieważ większość kolegów z klasy go wybrała, a co się z tym wiąże studiuje się w gronie dobrych znajomych. Nie bez znaczenia jest też prestiż przyszłego zawodu. Chodzi o to, by móc powiedzieć, że jest się prawnikiem czy architektem. Decydując się na wybór takich studiów młodzież ma nadzieję, że za prestiżem pójdą pieniądze. A nie zawsze tak jest.

- Czym w takim razie powinni się kierować maturzyści wybierając studia?
- Przede wszystkim zainteresowaniami. Trzeba się dobrze zastanowić, co się chce w życiu robić. Najlepiej wyobrazić sobie siebie za 10 lat w danym zawodzie, przy założeniu, że wykonuje się go codziennie przez pięć dni w tygodniu. Nie bez znaczenia jest charakter, temperament i kompetencje społeczne konkretnej osoby. Ważne są one nie tylko przy wyborze studiów, ale również przy poszukiwaniu pracy. Przykładowo, ktoś może interesować się zagadnieniami z psychologii, ale nie będzie nadawać się do indywidualnej pracy z pacjentem czy do prowadzenia szkoleń.

- Często młodzież nie jest w stanie sprecyzować swoich zainteresowań. Co wtedy?
- Bardzo pomocne są biura karier, które działają niemal przy wszystkich uczelniach i szkołach wyższych. Służą one pomocą nie tylko studentom, ale również kandydatom na studia. W szkołach mogą liczyć na pomoc doradców zawodowych i pedagogów. Pomogą oni wybrać ścieżkę kariery, choćby przez testy predyspozycji zawodowych i testy kompetencji społecznych. Ich wyniki może nie od razu wskażą kierunek, ale na pewno pomogą przy jego wyborze. Przyszły student powinien też zastanowić się nad trybem studiów: stacjonarnym lub niestacjonarnym. Ten drugi pozwala na podjęcie pracy, ale powinny go wybierać osoby sumienne, z dużą samokontrolą.

- Zainteresowania, cechy charakteru, temperament. A co z rynkiem pracy? Czy kandydaci na studnia nie powinni się przede wszystkim kierować zapotrzebowaniem na konkretnych fachowców?
- Oczywiście, trzeba zwracać uwagę na to, co dzieje się na rynku pracy. Należy jednak pamiętać, że jest on chwiejny. Specjaliści, którzy potrzebni są teraz, niekoniecznie będą potrzebni za trzy czy pięć lat. Dlatego też nie warto iść za modą, wybierając studia. Zwłaszcza, że często tzw. modne kierunki kończy bardzo wiele osób, a rynek nie potrzebuje aż tylu fachowców z tej samej dziedziny.

- Coraz częściej na uczelniach pojawiają się nowości. Kierunki, których nie ma nigdzie indziej, a co się z tym wiąże przygotowują do wykonywania rzadkich zawodów. Warto zaryzykować taki wybór?
- Tu ponownie powiem, że najważniejsze są zainteresowania. Nie powinno się wybierać studiów wyłącznie ze względu na przyszłą pewną pracę. Z drugiej strony nie ma żadnej gwarancji, że się ją dostanie.

- To kolejny dylemat kandydatów na studia. Oni wiedzą, że wielu ich starszych kolegów, absolwentów szkół wyższych nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Istnieje więc przekonanie: po co wybierać ten fach, jeżeli i tak nie będzie się w nim pracowało.
- To błędne myślenie. Osoba, która przykładowo kończy ekonomię nie musi pracować wyłącznie w banku, ale również w biurach podróży czy biurach rachunkowych. Nie powinniśmy zamykać swoich horyzontów. Musimy pamiętać, że swoją edukację zawsze możemy poszerzyć o studia podyplomowe, czy szkolenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska