"Czyn Bartosza Piekarskiego wysoce negatywny". Europosłanka Beata Kempa wyciągnie konsekwencje wobec asystenta

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
Beata Kempa twierdzi, że wyciągnie konsekwencje wobec swojego asystenta po tym, jak samodzielnie zdemontował on blokadę założoną na koło jego pojazdu przez opolską straż miejską.
Beata Kempa twierdzi, że wyciągnie konsekwencje wobec swojego asystenta po tym, jak samodzielnie zdemontował on blokadę założoną na koło jego pojazdu przez opolską straż miejską. screen z filmu internauty
Bartosz Piekarski, asystent krajowy europosłanki i wiceszefowej Solidarnej Polski Beaty Kempy, dopuścił się czynu "wysoce negatywnego". Tak parkowanie w niedozwolonym miejscu oraz samodzielne zdjęcie blokady przez Piekarskiego ocenia europosłanka Kempa i zapowiada wyciągnięcie wobec niego konsekwencji.

Jak informowaliśmy w środę, Bartosz Piekarski 30 września zdjął blokadę założoną na koło jego samochodu przez straż miejską. Powodem interwencji mundurowych było zaparkowanie na powierzchni wyłączonej z ruchu pod blokiem przy ulicy Zawiszaków w Opolu.

Opolanin tłumaczył, że podjął taką decyzję z powodu "wyjazdu w pilnej sprawie rodzinnej, związanej ze zdrowiem bliskiej osoby". - Przez 25 minut nie mogłem się dodzwonić do straży miejskiej. Najpierw zgłosiła się sekretarka, potem linia była zajęta - mówił nto asystent Beaty Kempy.

od 16 lat

Piekarski więc blokadę zdjął i... odjechał. Po kilku godzinach odwiózł ją do siedziby straży miejskiej w Opolu. Przyjął też mandat oraz punkty karne za niewłaściwe parkowanie.

Sprawą zainteresowały się media, gdy internauci zidentyfikowali Bartosza Piekarskiego na wideo umieszczonym przez opolanina Janusza Spiegla, który nagrał asystenta Kempy chowającego do bagażnika swojego samochodu blokadę oraz narzędzia użyte do jej "otwarcia".

Prezydent Arkadiusz Wiśniewski, z którym Bartosz Piekarski wielokrotnie wchodził w polemikę na jego kontach społecznościowych, zauważył, że to nie pierwsze złamanie przepisów przez Piekarskiego.

- Tylko w ciągu miesiąca straż miejska za parkowanie w niedozwolonym miejscu ukarała go trzy razy! - grzmi na Facebooku prezydent.

O komentarz w sprawie już wczoraj poprosiliśmy biuro europosłanki Beaty Kempy. Zapytaliśmy, czy kwestia złamania przez Bartosza Piekarskiego przepisów została omówiona z nim i czy asystent poniesie jakieś konsekwencje. Próbowaliśmy też ustalić, jaki jest zakres jego obowiązków w biurze.

W odpowiedzi, dopiero w czwartek, otrzymaliśmy lakonicznego e-maila z... odesłaniem o dwuzdaniowego oświadczenia europosłanki.

"Uważam czyn p. Bartosza Piekarskiego za wysoce negatywny. Zapewniam, że zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje, adekwatne do zaistniałej sytuacji i okoliczności". (pisownia oryginalna)

Na pozostałe pytania nie dostaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska