Czynsz, woda, bilet MZK, parking. Wyższe opłaty w Kędzierzynie-Koźlu

Na razie za bilet jednoprzejazdowy płacimy 2,40 zł. Ale już od lipca przejazdówki będą o 20 groszy droższe, bo tak zdecydowali radni na wniosek urzędu miasta. - Podwyżka to efekt rosnących cen paliwa - tłumaczy prezydent Kędzierzyna-Koźla Tomasz Wantuła.

Miejski Zakład Komunikacyjny w Kędzierzynie-Koźlu od lat nie potrafi na siebie zarobić, a wpływy z biletów pokrywają zaledwie połowę kosztów jego funkcjonowania. Dlatego gmina musi dopłacać do tego interesu 7 mln zł rocznie.

Ile zyska na podwyżce cen biletów o 20 groszy? Urzędnicy mówią, że maksymalnie 300 tys. zł w skali roku. A to oznacza, że kolejne podwyżki w najbliższym czasie nie są wykluczone.

Nowy cennik mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla szykują też Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. I tak metr sześcienny wody będzie teraz kosztował 3,49 złotego zamiast 3,27 zł, jak do tej pory. Więcej zapłacimy też za odprowadzenie ścieków - 6,58 złotego za metr zamiast 6,33 zł.

- Radni nie wyrazili zgody na tą podwyżkę. Ale nasz głos w tej sprawie akurat nie był wiążący, ponieważ MWiK i bez naszej zgody może zmienić taryfikator - mówi Marek Niemiec, wiceprzewodniczący rady miasta. Pomimo uporu radnych, nowe stawki zaczną mieszkańców obowiązywać od 1 maja.

W górę idą też czynsze w mieszkaniach komunalnych. Chodzi zarówno o lokale wynajmowane na czas określony (socjalne) i nieokreślony. Pierwsze zamieszkują najczęściej ludzie o najniższych dochodach. Teraz czynsz wynosi tam 65 groszy od metra kwadratowego.
- Ustalono dwie nowe stawki, pierwsza wynosi 98 groszy, a druga 1,64 złotych - informuje Iwona Szweda, kierowniczka Wydziału Polityki Mieszkaniowej, Spraw Socjalnych i Zdrowia Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu.
To, jaką stawką objęty zostanie najemca, będzie zależało od jego dochodów.
Z kolei w mieszkaniach wynajmowanych na czas nieokreślony, stawki wzrosną do 4,68 złotych za metr kwadratowy (obecne to 3,24 zł i 3,42 zł). Kwota ta nie będzie jednak sztywna, czynsz może wzrosnąć o 5 procent, jeśli dotyczyć będzie porządnego mieszkania w centrum. Przewidziano też możliwość obniżenia go w wypadku, kiedy standard lokalu i komfort pozostawia wiele do życzenia (ulga 10 procent).
- Nowe stawki zostały ustalone w zeszłym roku przez radę miasta. Podwyżki są konieczne, bo i nakłady na utrzymanie mieszkań rosną - tłumaczyły tę decyzję władze miasta.
Niedawno w górę poszły też opłaty za postój w strefach płatnego parkowania. Pozostawienie auta na pół godziny kosztuje teraz 60 groszy, zamiast 50 gr.
Mieszkańcy przyznają, że coraz trudniej jest żyć w sytuacji, gdy wszystko idzie w górę, a pensje stoją w miejscu. - Jajka, chleb a także paliwo kosztują już krocie. Ciężko przetrwać do pierwszego, nie mówiąc już o tym, żeby coś odłożyć na jakieś wczasy - utyskuje Maria Filar, którą spotkaliśmy w środę na zakupach w jednym z marketów w centrum miasta.
- Jak tak dalej pójdzie, to coraz więcej osób będzie zmuszonych iść do gminy po zasiłek. Ciężkie czasy nadeszły - uważa z kolei pan Piotr, kolejny z mieszkańców.