- Tak naprawdę to uratowaliśmy temu drzewu życie - uśmiecha się Łukasz Lewicki z nyskiego wydziału rolnictwa i ochrony środowiska.
- Ochotniczy Hufiec Pracy, na którego terenie rośnie dąb, zwrócił się bowiem do nas z prośbą o pozwolenie na jego wycięcie.
Nie byliśmy jednak co do tego pomysłu przekonani i ostatecznie po ocenie dendrologicznej stwierdziliśmy, że drzewo spokojnie może sobie jeszcze rosnąć. Zwłaszcza że przy swoich ponad 100 latach trzyma się całkiem dobrze...
Dąb szypułkowy, bo o nim mowa, rośnie przy ulicy Słowiańskiej, na terenie OHP. Mierzy 24 metry, a obwód jego pnia to 428 cm.
- Wynik imponujący, ale nie rekordowy na terenie naszej gminy - przyznaje Lewicki. - Najwyższy rośnie w Białej Nyskiej. Tam też mamy najgrubsze drzewo, które w obwodzie ma aż pięć metrów. To również dąb, a jego wiek to prawdopodobnie 250 lat.
Innym wartym obejrzenia okazem jest rzadko spotykany miłorząb japoński, który również znalazł się w gronie nyskich pomników przyrody. Stoi za przystankiem przy ulicy Piastowskiej.
- Można go odnaleźć i spróbować objąć jego pień - radzi Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiej gminy. W Hajdukach Nyskich natomiast stoi ewenement na skalę krajową.
To blisko 200-letnia grusza domowa, która prawdopodobnie jako jedyna wśród drzew owocowych w całej Polsce otrzymała zaszczytne miano pomnika przyrody.
- To wyróżnienie, które nakłada pewne rygory opiekunowi drzewa, ale jednocześnie daje możliwość skorzystania z pieniędzy przeznaczonych na ochronę środowiska - dodaje Pieczarka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?