Dąbrowa oczarowała nas pięknem i zaangażowaniem mieszkańców

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
W ramach naszego plenerowego studia odwiedziliśmy m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Naroka,
W ramach naszego plenerowego studia odwiedziliśmy m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Naroka, Mateusz Majnusz
W piątek w ramach obchodów 70-lecia Nowej Trybuny Opolskiej i Radia Opole gościliśmy przez cały dzień w gminie Dąbrowa. Poznaliśmy masę ciekawych ludzi, którzy dzięki swojemu zaangażowaniu tworzą gminę przyjazną życiu.

W ramach naszego plenerowego studia odwiedziliśmy m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Naroka, które specjalnie na nasz przyjazd upiekły ciasto i pączki oraz zaprosiły naszych reporterów do zapisu do tutejszego KGW.

- Jest u nas tylko jeden mężczyzna, dlatego chętnie zapraszamy wszystkich panów do przyjścia. Na pewno będą mieć co robić - żartowała Gabriela Księżyk, przewodnicząca KGW w Naroku.

Zwiedziliśmy także ranczową posiadłość Kamila Gitlara, który od kilku lat ratuje zwierzęta przeznaczone na rzeź i prowadzi w Karczowie agroturystykę „Wilk syty i owca cała”, a w wolnym czasie promuje weganizm i miłość do zwierząt, szczególnie tych, które doświadczyły okrucieństwa ze strony ludzi.

- Łatwo jest pokochać rasowego psa czy kota kupionego za wiele tysięcy złotych z renomowanej hodowli. Prawdziwą sztuką jest jednak pokochać i zaopiekować się zwierzętami, których nikt nie chce. O ile w przypadku mniejszych zwierząt, jak np. koty i psy, ludzie wyciągają pomoc dłoń, tak w przypadku koni czy krów nie jest to takie proste. Potrzeba dużej działki i pracy od świtu do zmierzchu. Dlatego nie ma mowy o jakichkolwiek dłuższych wakacjach - przyznał pan Kamil.



Młodzi piłkarze i ci trochę bardziej doświadczeni pokochali wyremontowane boisko piłkarskie w Dąbrowie. W wakacje mecze tutaj odbywaj się od rana do późnych godzin wieczornych. A to nie jedyna atrakcja w tym miejscu.

- Mamy boisko, którego nie powstydziłby się żaden klub piłkarski na Opolszczyźnie. A co najważniejsze, obiekt służy nam, czyli dzieciom i młodzieży, która dzięki temu ma co robić w wolnym czasie - mówi Szymon Kotynia z SKS Dąbrowa.


Obiekt w ostatnim czasie przeszedł kapitalny remont - wymieniono nawierzchnię, wybudowano nowoczesne szatnie i miejsca dla kibiców.



- Wcześniej murawę trzeba było podlewać wężem ogrodowym, co było dużym wyzwaniem. Teraz mamy murawę z zamontowanym systemem nawodnienia. Czasem czujemy się tutaj jak na Wembley - podkreśla Szymon.



Miron Krawczyk zwraca uwagę, że nie tylko piłką nożną gmina żyje. 

-

Jeden z naszych kolegów wpadł na pomysł, aby obok wybudować skatepark, bo nigdy czegoś takiego nie było w naszej gminie. Pomysł spodobał się pani wójt, udało się wygospodarować pieniądze w budżecie i dziś ze skateparku korzystają nie tylko młodzi, ale widać tutaj też dorosłych miłośników deskorolek, BMX-ów czy rolek - podkreśla Miron.



Na sam koniec naszej podróży dojechaliśmy do rodzinnego parku w Lipowej, w którym każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.

- Park jest otwarty od niedawna, a atrakcji tutaj nie brakuje. Jest długi na 600 metrów labirynt, mamy bilard w formie kopanej czy długie na pół metra bierki - wyliczał jeden z pomysłodawców parku Kamil Konieczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska