Darek Rodewald zajął 2. miejsce w Rajdzie Dakar 2014 [zdjęcia, wideo]

Mirosław Dragon
Mimo szaleńczej pogoni za Kamazem Teamowi de Rooy z Darkiem Rodewaldem nie udało się drugi raz wygrać Rajdu Dakar. Mechanik z Olesna jednak kolejny raz był najlepszym z Polakiem w najsłynniejszym rajdzie świata.Team de Rooy, czyli holenderski kierowca Gerard de Rooy, belgijski nawigator Tom Colsoul oraz mechanik Darek Rodewald z Olesna zajął 2. miejsce w kategorii ciężarówek w 36. Rajdzie Dakar. Na mecie w chilijskim Valparaiso 30-letni mechanik z Olesna odebrał srebrny puchar. W klasyfikacji generalnej po 13 etapach i ponad 9 tysiącach ekstremalnie trudnej trasy Team de Rooy przegrał z Andriejem Karginowem z Kamaza zaledwie o 3 minuty i 11 sekund!2. miejsce w najsłynniejszym rajdzie świata to znakomity rezultat, Gerard de Rooy uściskał się na mecie z Darkiem Rodewaldem i Tomem Colsoulem. Z drugiej strony zawodnikom z Teamu de Rooy na pewno pozostał pewien niedosyt. Ekipa do 9. etapu prowadziła w klasyfikacji. Ale holendersko-belgijsko-polska załoga musiała rywalizować z całą watahą rosyjskich Kamazów. Aż 4 Rosjan z Kamaza wygrywało etapy. Andriej Karginow z etapu na etap odrabiał straty Jechał w stylu Władimira Czagina, 7-krotnego zwycięzcy Rajdu Dakar, a obecnie szefa zespołu Kamaz Master. Ten styl jazdy jest agresywny i nawet nie na granicy ryzyka, co skrajnie ryzykowny. Kierowcy osobowych rajdówek, m.in. Krzysztof Hołowczyc, narzekali na Rosjan, że nie przepuszczali wyprzedzających ich samochodów (po sygnalizacji wolniejszy zawodnik powinien przepuścić szybszego)Kamaz jest potentatem w świecie rajdowych ciężarówek. Rosyjska stajnia Rajdu Dakar przez cały rok zatrudnia 96 pracowników. Dla porównania Team de Rooy zatrudnia w swoim Teamie Dakar 5 osób, a Darek Rodewald jest szefem mechaników. W końcowej klasyfikacji w pierwszej piątce znalazło się aż 4 Rosjan! W 2 ostatnich etapach role się odwróciły, to Gerard de Rooy gonił Andrieja Karginowa. Zwycięstwo było o włos. Ostatni etap Team de Rooy wygrał z ponad 12-minutową przewagą. To oznaczało zwycięstwo. Jednak Andriej Karginow (oraz Eduard Nikołajew) dostał od jury specjalny bonus czasowy za to, że na trasie zatrzymali się i pomogli kierowcy samochodu Mini, który miał wypadek. Decyzja przy zielonym stoliku zadecydowała, że  Gerard de Rooy stracił pierwsze miejsce w 36. Rajdzie Dakar.
Mimo szaleńczej pogoni za Kamazem Teamowi de Rooy z Darkiem Rodewaldem nie udało się drugi raz wygrać Rajdu Dakar. Mechanik z Olesna jednak kolejny raz był najlepszym z Polakiem w najsłynniejszym rajdzie świata.Team de Rooy, czyli holenderski kierowca Gerard de Rooy, belgijski nawigator Tom Colsoul oraz mechanik Darek Rodewald z Olesna zajął 2. miejsce w kategorii ciężarówek w 36. Rajdzie Dakar. Na mecie w chilijskim Valparaiso 30-letni mechanik z Olesna odebrał srebrny puchar. W klasyfikacji generalnej po 13 etapach i ponad 9 tysiącach ekstremalnie trudnej trasy Team de Rooy przegrał z Andriejem Karginowem z Kamaza zaledwie o 3 minuty i 11 sekund!2. miejsce w najsłynniejszym rajdzie świata to znakomity rezultat, Gerard de Rooy uściskał się na mecie z Darkiem Rodewaldem i Tomem Colsoulem. Z drugiej strony zawodnikom z Teamu de Rooy na pewno pozostał pewien niedosyt. Ekipa do 9. etapu prowadziła w klasyfikacji. Ale holendersko-belgijsko-polska załoga musiała rywalizować z całą watahą rosyjskich Kamazów. Aż 4 Rosjan z Kamaza wygrywało etapy. Andriej Karginow z etapu na etap odrabiał straty Jechał w stylu Władimira Czagina, 7-krotnego zwycięzcy Rajdu Dakar, a obecnie szefa zespołu Kamaz Master. Ten styl jazdy jest agresywny i nawet nie na granicy ryzyka, co skrajnie ryzykowny. Kierowcy osobowych rajdówek, m.in. Krzysztof Hołowczyc, narzekali na Rosjan, że nie przepuszczali wyprzedzających ich samochodów (po sygnalizacji wolniejszy zawodnik powinien przepuścić szybszego)Kamaz jest potentatem w świecie rajdowych ciężarówek. Rosyjska stajnia Rajdu Dakar przez cały rok zatrudnia 96 pracowników. Dla porównania Team de Rooy zatrudnia w swoim Teamie Dakar 5 osób, a Darek Rodewald jest szefem mechaników. W końcowej klasyfikacji w pierwszej piątce znalazło się aż 4 Rosjan! W 2 ostatnich etapach role się odwróciły, to Gerard de Rooy gonił Andrieja Karginowa. Zwycięstwo było o włos. Ostatni etap Team de Rooy wygrał z ponad 12-minutową przewagą. To oznaczało zwycięstwo. Jednak Andriej Karginow (oraz Eduard Nikołajew) dostał od jury specjalny bonus czasowy za to, że na trasie zatrzymali się i pomogli kierowcy samochodu Mini, który miał wypadek. Decyzja przy zielonym stoliku zadecydowała, że Gerard de Rooy stracił pierwsze miejsce w 36. Rajdzie Dakar. Team de Rooy, tekst: Mirosław Dragon
Team de Rooy, w którym startował mechanik z Olesna, na mecie był pierwszy, ale stracił zwycięstwo w 36. Rajdzie Dakar po kontrowersyjnej decyzji jury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska