Dariusz Put został nowym dyrektorem w Nestle Polska w Namysłowie

Dariusz Put trafił do nowo wybudowanej ówczesnej fabryki lodów Schöller w 1994 roku po studiach z biotechnologii na Uniwersytecie Wrocławskim i przeszedł w firmie przez wiele działów, m.in. pracował jako zastępca szefa działu jakości, czy założyciel i kierownik Działu Rozwoju Produktu w namysłowskiej fabryce już po połączeniu niemieckiego producenta z Nestle, a od stycznia ubiegłego roku był szefem produkcji.

- Jestem piątym dyrektorem w historii tego zakładu, ale pierwszym wywodzącym się z załogi, co jest zapewne atutem, jeśli chodzi o znajomość firmy, produktów i pracowników, ale też pewnym wyzwaniem w zakresie zbudowania relacji na nowym stanowisku - mówi Dariusz Put, pochodzący z Oławy, ale od 20 lat związany z Namysłowem.

Obecnie fabryka w Namysłowie zatrudnia 350 pracowników, a w szczycie (w Polsce trwa od kwietnia do końca lata) dodatkowo nawet 100 osób więcej. Rok 2015 namysłowska fabryka lodów uznaje za niezwykle udany - trzeba było nawet przedłużać kontrakty z pracownikami czasowymi i szukać dodatkowych. - Sprzyjało nam upalne lato, ale osiągnęliśmy też znaczący wzrost udziałów na krajowym rynku, co oznacza, że klienci lubią nasze produkty - zaznacza Dariusz Put.

Najpopularniejsze lody Nestle to rożki Kit-Kat, Lion czy Princessa, a prawdziwym hitem wśród lodów na patyku jest Kaktus (sprzedano go już ponad 30 mln sztuk). Za jego internetową promocję i zbudowanie społeczności wokół produktu firma została nagrodzona prestiżową nagrodą EFFIE.

Oprócz tego w Namysłowie produkowane są także lody w większych opakowaniach tzw. Familijne Manhattan i dla gastronomii. Połowa produkcji trafia za granicę.

Przez ostatnie lata Nestlé zainwestowało w zakład w Namysłowie ponad 85 milionów złotych. Firmę czekają też znaczące zmiany organizacyjne - utworzenie spółki joint venture z firmą R&R.