Debata kandydatów na burmistrza Praszki. Co dalej z Energią Praszka?

fot. MD
Od lewej: Jarosław Tkaczyński, Henryk Krześniak.
Od lewej: Jarosław Tkaczyński, Henryk Krześniak. fot. MD
Kandydatów w II turze wyborów na burmistrza zapytaliśmy, jak rozwiążą problemy finansowe spółki Energia Praszka, dostarczającej ciepło i ciepłą wodę mieszkańcom miasta?

Jarosław Tkaczyński (PO):
Najpierw trzeba wyjaśnić, że gmina ma w spółce Energia Praszka tylko 35 procent udziałów, czyli nie ma możliwości operacyjnego zarządzania.

Problemy spółki powstały stąd, że Energia Praszka ma za niską taryfę w stosunku do ceny gazu, jaki kupuje (cała Praszka ogrzewana jest gazem). Oczywiście nie oznacza to, że trzeba podnieść taryfy, bo na to jako burmistrz nie zgodziłem się. Trzeba szukać inwestora, który zagwarantuje tańszy gaz.

Jako gmina chcemy zachować 35 procent udziałów, aby mieć możliwość kontrolowania sytuacji w spółce Energia Praszka. Większościowy udziałowiec - czyli PL Energia - chce jednak sprzedać swoje udziały.

Nie zgadzamy się na to, aby sprzedać udziały pierwszej lepszej firmie. Wprawdzie burmistrz nie ma bezpośredniego wpływu na ceny ciepła, ale inwestorom stawiamy warunek - muszą zagwarantować dostarczanie do Praszki tańszego gazu. Były już prowadzone negocjacje z inwestorem, powiązanym kapitałowo z PGNiG. Negocjacje te będą kontynuowane.

Energia Praszka jest w dołku finansowym, ale razem z radnymi zabezpieczyliśmy dostawy gazu na cały sezon zimowy.

Jako gmina poręczyliśmy Energii Praszka kredyty na łączną sumę 600 tys. zł. Wspólnota Mieszkaniowa przekazała dodatkowo 500 tys. zł. Ta kwota ma zapewnić spółce płynność finansową na całą zimę.
Henryk Krześniak (SLD):
Wszelkie decyzje trzeba uzgodnić z radą miejską, ponieważ gmina Praszka jest udziałowcem spółki Energia Praszka. Gmina jest jednak udziałowcem mniejszościowym i właśnie to chciałbym zmienić.

Teraz poszukiwany jest inwestor dla spółki. Najłatwiej jest sprzedać udziały, ale wtedy gmina nie będzie miała nic do gadania w sprawie cen ciepła i ciepłej wody dla mieszkańców, a już teraz mówi się, że koszty ciepłej wody są w Praszce najwyższe.

Należy dążyć do tego, aby gmina stała się większościowym udziałowcem w spółce Energia Praszka, a w przyszłości nawet jedynym właścicielem.

Jak najszybciej musimy mieć pakiet większościowy, żeby mieć możliwość podejmowania decyzji o spółce. W związku z tym powinniśmy wykupować udziały.

Nie potrzeba na to aż takich milionów złotych, ponieważ większościowy udziałowiec spółki - czyli PL Energia - jest zadłużony.

Gmina na pewno będzie musiała wziąć kredyt na odkupienie udziałów w Energii Praszka. Zleciłbym wykonanie analizy, co będzie korzystniejsze - kredyt czy emisja obligacji komunalnych.

W każdym razie odkupienie udziałów w spółce jest niezbędne, ponieważ gmina musi wyjaśnić sprawę dostarczania gazu do miasta. Będę dążył do tego, żeby gaz kupować po najniższej cenie. Wtedy rachunki mieszkańców Praszki za ciepło będą niższe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska