Debata pod klepsydrą

Bim
- Poglądy lewicowe deklarują spore kręgi katolików. To fakt bezsporny - podkreślono podczas jubileuszowej dyskusji.

W Klubie Inteligencji Katolickiej w Opolu spotkało się w sobotę pięciu dyskutantów. Debata była jednym z najważniejszych punktów obchodów 20-lecia opolskiego KIK-u.

O roli katolików świeckich w życiu społecznym w świetle listu apostolskiego Jana Pawła II "Novo millennio ineunte" poglądy wymieniali: ks. dr Zygmunt Nabzdyk, kapelan opolskiego KIK-u od początku jego istnienia; wojewoda opolski, Adam Pęzioł; prof. Leon Troniewski, wieloletni członek opolskiego KIK-u, działacz samorządowy, jeden z liderów opolskiej Unii Wolności; Andrzej Rybarczyk, pierwszy wicemarszałek Sejmiku Województwa Opolskiego, jak siebie określił sympatyk KIK-u od 1981 roku, oraz Antoni Winiarski, przewodniczący Zarządu Oddziału KIK w Katowicach.
Dyskutanci musieli odpowiedzieć na cztery pytania przygotowane i zadawane przez przewodniczącego KIK-u w Opolu, Antoniego Dudę. Debacie przysłuchiwało się kilkadziesiąt osób.
- Chcę, żebyśmy się wspólnie zastanowili nad następującymi zagadnieniami. Po pierwsze: jak fakt, że Klub Inteligencji Katolickiej w Opolu liczy ponad 20 lat wpłynął na moje zaangażowanie publiczne i zawodowe? Po drugie: czy bycie katolikiem we współczesnym świecie jest dodatkowym obciążeniem dla aktywności publicznej? Po trzecie: jaką rolę wyznacza dla przeciętnego katolika w kontekście globalizacji i kryzysu wartości XXI wiek? I wreszcie po czwarte: czy ruchy katolickie, w tym także KIK, odnajdą swoją drogę we współczesnej rzeczywistości? - wymieniał pytania Antoni Duda.

Każdy z mówców miał odpowiadać na pytania dopóty, dopóki w wodnej klepsydrze, nie skończył się przelewać zabarwiony na niebiesko płyn. Jako pierwszy czas przemowy przekroczył wojewoda Adam Pęzioł, który zabłysnął wiedzą o historii Kościoła.
- Co, za długo? - spojrzał zatroskany na odwracającego klepsydrę Antoniego Dudę.
- Nie ma problemu. Daliśmy wojewodzie fory - odparł podenerwowany kikowiec, który minutę wcześniej o mało co nie spadł ze stołu przy otwieraniu dużego okna.
Pod koniec dyskusji Leon Troniewski zauważył, iż szkoda, że na spotkanie nie zaproszono nikogo z lewicy.
- A czy słyszał pan o KIK-ach lewicowych? - wypowiedź profesora nie spodobała się Bernardowi Sorichowi, przewodniczącemu Zarządu Oddziału KIK w Kędzierzynie-Koźlu.
- Poglądy lewicowe deklarują spore kręgi katolików. To fakt bezsporny i należy się z nim liczyć - podkreślił Troniewski.
W dowód uznania za udział w debacie dyskutanci otrzymali od Zarządu Oddziału KIK w Opolu albumy z kościołami Opola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska