Ponad 20 kościołów na terenie całej Opolszczyzny i województwa śląskiego ogołocił z rynien 49-letni Jan D. Mężczyzna wiedział jak to robić bo z zawodu jest... dekarzem. Straty spowodowane przez niego przekroczyły grubo ponad 60 tysięcy złotych.
Na przykład w nocy z 1 na 2 czerwca tego roku ukradł warte 1500 zł miedziane odpływy z kaplicy cmentarnej należącej do parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Opolu. Z kolei w lutym jego łupem padły rynny z kościoła św. Katarzyny w Dobrzeniu Wielkim warte 5 tys. zł. Największym łupem jakim może się “pochwalić" Jan D. to rynny i studzienki kanalizacyjne z kościoła Najświętszej Marii Panny w Dębiu warte 7,5 tys. zł.
Mężczyzna wpadł 7 czerwca w Opol. Nad ranem policjanci zatrzymali do kontroli samochód, którym jechał. W bagażniku funkcjonariusze znaleźli pogniecione rynny. Jak ustalili potem kryminalni pochodziły one z jednego z kościołów na terenie województwa śląskiego.
Razem z nim w samochodzie jechała 45-letnia Barbara K. Kobieta usłyszała jeden zarzut. W nocy z 1 na 2 czerwca razem z Janem D. ukradła rynny z kościoła w Rudniku.
Za kradzież grozi do 5 lat więzienia. Jan D. odpowiadać będzie w warunkach recydywy. Był już bowiem karany za podobne przestępstwa. W związku z tym grozi mu do 7,5 lat więzienia. Sprawa trafiła właśnie do Sądu Rejonowego w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?