Jednak zupełnie niedorzeczny jest dla mnie pomysł organizatorów, by adresatami demonstracji, a tym samym pretensji, uczynić także największe opolskie media – Radio Opole i nto.
Lider pochodu, zatrzymując się przed naszymi redakcjami, postanowił pouczać dziennikarzy, jak należy pisać o planie prezydenta. Odczytał zasady karty etycznej mediów, domagał się prawdy i bezstronności. Padły także wyjątkowo brzydkie insynuacje, których nie chciałbym, ku uciesze autorów tych słów, powielać.
Drodzy organizatorzy marszu – pomyliliście adresy. To nie media planują poszerzyć Opole. Mamy na ten temat swoje opinie, ale nie my jesteśmy stroną sporu.
Jako niezależni dziennikarze przedstawiamy argumenty opolskiego ratusza, włodarzy i mieszkańców gmin, a także ekspertów. Organizujemy debaty, komentujemy kolejne odsłony konfliktu. To właśnie jest naszą powinnością, a nie granie w samorządowych orkiestrach.
Niebywałe, że na mentorski ton wobec Radia Opole i „Nowej Trybuny Opolskiej” pozwalają sobie dziennikarze lokalnej grupy medialnej z Dobrzenia Wielkiego, wspieranej przez samorząd.
Cenię ich rewolucyjny zapał, ale to, jaką rolę odgrywają w konflikcie wokół rozszerzenia Opola, ma niewiele wspólnego z bezstronnym dziennikarstwem, którego sami się domagają.
Dlatego apeluję do organizatorów wczorajszej demonstracji, a także stojących za nimi samorządowców i polityków: nie stosujcie wobec wolnych mediów popularnej ostatnio zasady „kto nie z nami, ten przeciw nam”. To nie służy prawdzie i bezstronności, za to dewastuje debatę, sprowadzając ją do wymiany coraz mocniejszych ciosów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?