Przyczyną był ulewny deszcz, który odstraszył i jednych, i drugich od przyjazdu na podbrzeskie lotnisko w Skarbimierzu, gdzie walczono o puchar Automobilklubu Opolskiego. Stawka startujących liczyła tylko (i aż) 52 uczestników, których w tych fatalnych warunkach chciało oglądać około 1000 kibiców. Tym razem zabrakło też jakichś szczególnie ciekawych konstrukcji, jakie podziwiać można było w pierwszych zawodach rozegranych w Kamieniu Śląskim.
- Najciekawsza dla mnie jest syrena z silnikiem opla - powiedział Zdzisław Kostyk, kierownik badania technicznego. - Widać ogrom pracy włożony w budowę tego samochodu. Jest to poza tym auto zarejestrowane, którym normalnie można jeździć po ulicach. Poza tym nie ma szczególnie z czego wybierać, może poza hondą civic Piotra Sienkiewicza, która niedawno wygrała podobne zawody w Kielcach.
Wspomniana wyżej syrena w najliczniej obsadzonej klasie profi zajęła 12. lokatę z czasem 18,947 sek.
Wśród startujących znaleźliśmy znanego z wyścigów górskich opolanina Tomasza Chamielca.
- W planie miałem wyścig w Siennej, jednak został on odwołany powiedział Chamielec. - Dlatego przyjechałem tutaj, żeby sprawdzić moje H-grupowe clio. Auto zostało znacznie przebudowane i start tutaj jest dobrym sprawdzianem jego możliwości.
Bardzo efektownie prezentował się też maluch Rafała Chrzana z Rudy Śląskiej. Obniżone nadwozie, poszerzane błotniki nie decydowały jednak o walorach tego auta. Napędzał go turbodoładowany silnik zastavy 1100, osiągający moc około 120 KM.
- Zbudowanie tego auta kosztowało mnie trochę czasu i pieniędzy, ale było warto - powiedział właściciel. - Startuję nim w rajdach amatorskich, muszę jeszcze popracować nad skrzynią biegów, która jest zbyt awaryjna.
W klasie otwartej (outlaw) maluch R. Chrzana uplasował się na 6. pozycji, pozostawiając w pokonanym polu takie marki, jak honda civic, opel astra, mitsubishi eclipse czy buicka. W tych anormalnych warunkach żadnemu zawodnikowi nie udało się poprawić ubiegłorocznego rezultatu Jakuba Chudzickiego, który uzyskał czas 13,581 sek. Zwycięzca klasy otwartej Zbigniew Naporowski w audi s2 "wykręcił" bowiem czas 14,071.
Na zakończenie zawodów w szranki stanęli Beata, Sebastian, Ramona i Robert z "Baru". Startowali renaultami, wygrał Robert (czas 18,500 sek), a wszyscy pokłócili się między sobą, oskarżając się o falstarty. Dopiero mediacja Stanisława Kozłowskiego, rzecznika ZO PZM w Opolu, który prowadził konferansjerkę i wyjaśnił im zasady działania fotokomórki, zaprowadziła spokój.
JEDNO PYTANIE
Wymyślona przy śniadaniu
- Skąd wziął się pomysł na syrenkę z silnikiem opla?
Odpowiada Tomasz Piechota z Wrocławia:
- Wymyśliliśmy ją kiedyś z ojcem przy śniadaniu. Najpierw miała być kabrioletem, ale uznaliśmy, że chcemy nią jeździć cały rok i pozostawiliśmy dach. Ojciec jest mechanikiem - praktykiem, ja teoretykiem, ale wspólnie stworzyliśmy to cudo techniki. Jest to syrena 105 lux z 1982 roku, do której włożyliśmy silnik kadetta. Części kosztowały nas około dwudziestu tysięcy złotych, o robociźnie nie wspominając. W Brzegu jest to nasz debiut, bo po prostu chcę zobaczyć, na co ten samochód stać. Myślę już o włożeniu do niego mocniejszego silnika.
ZWYCIĘZCY KLAS
Mini 750 - Marcin Bieńkowski (pf126p) - 21,625
Mini 1150 - Krzysztof Winter (fiat CC) - 18,924
Mini 1550 - Łukasz Lechniak (swift) - 17,333
Mini Plus - Rafał Chrzan (126pmaxi) - 15,939
Diesel - Piotr Kałużny (seat leon) - 16,759
Profi - Andrzej Jabłoński (civic) - 16,045
Profi Plus - Wojciech Joras (ford sierra) - 18,361
Turbo - Piotr Sienkiewicz (civic) - 15,856
Turbo Plus - Zbigniew Naporowski (audi S2) - 14,400
Outlaw - Zbigniew Naporowski - 14,071
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
