Dieta na Wielkanoc. Pacjenci też muszą poczuć, że są święta

Redakcja
- Na piątkowy obiad przygotowaliśmy postne dania: barszcz, rybę, ziemniaki i surówkę - mówi Elżbieta Włodarczyk, starsza dietetyczka w opolskim WCM. - Ale w poniedziałek będzie uczta...
- Na piątkowy obiad przygotowaliśmy postne dania: barszcz, rybę, ziemniaki i surówkę - mówi Elżbieta Włodarczyk, starsza dietetyczka w opolskim WCM. - Ale w poniedziałek będzie uczta... Sławomir Mielnik
Dietetycy z opolskich szpitali nieźle się nagłowili, aby jadłospis w Wielkanoc przypominał domowy, ale i nikomu nie zaszkodził.

Ważne

Osoby, które mają kłopoty z żołądkiem, wątrobą czy trzustką lub cierpią na kamicę żółciową, powinny zachować szczególną dyscyplinę. Takie potrawy jak: pieczone kaczki i kurczaki, pasztety domowej roboty, sałatki z majonezem, makowiec, sernik oraz bakalie, pochłaniane zwłaszcza w dużych ilościach, mogą wywołać u nich niestrawność, boleści, napad kolki wątrobowej. Objadanie się oraz mieszanie różnych potraw może też zaszkodzić każdemu, bo żołądek ma określoną pojemność. Np. na strawienie bigosu potrzeba aż 10 godzin.

W pierwszy dzień świąt pacjenci w opolskim WCM dostaną na śniadanie szynkę gotowaną, pieczywo, jajko i ćwikłę z chrzanem. Na obiad: żurek z kiełbasą oraz filet z kurczaka w cieście, ziemniaki z koperkiem i czerwoną duszoną kapustę. Na kolację będzie m.in. sałatka jarzynowa. To menu dla tych pacjentów, którzy mogą prawie wszystko jeść.
- Aby tradycji stało się zadość, gotowane jajka, które zaserwujemy na wielkanocne śniadanie, będą podkolorowane, do czego użyjemy cebuli - zapowiada Krystyna Pietruszewska, zastępca kierownika Działu Żywienia WCM. - Zwykle mamy w szpitalu 500-600 chorych do nakarmienia, w święta będzie ich o połowę mniej, więc możemy sobie pozwolić na zadbanie o szczegóły.
WCM nie korzysta z cateringu, wszystko powstaje na bieżąco w szpitalnej kuchni. Dlatego w niedzielę pierwsza zmiana personelu, licząca 9 osób, zjawi już się o 5 rano, aby kroić, siekać, smażyć i gotować.
W poniedziałek będzie podobnie. W drugi dzień świąt szykuje się uczta. - Na śniadanie podamy m.in. szynkę z indyka i sałatkę z pomidorów, a na obiad schab faszerowany ze śliwką suszoną - wylicza Krystyna Pietruszewska. Dzieci mogą też dodatkowo liczyć na jogurt, wafelki oraz owoce.
W szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu od 1 grudnia 2014 r. działa catering. - Ale mamy w umowie zaznaczone, że w święta muszą być jakieś potrawy ekstra - podkreśla Marek Staszewski, szef placówki. - Chcemy bowiem pacjentom jakoś ten czas umilić.
W pierwszy dzień świąt pacjenci na diecie lekkostrawnej, np. wrzodowej czy wątrobowej, dostaną szynkę drobiową, bułkę i babkę piaskową. A ci, którym wolno więcej, mogą liczyć na szynkę wieprzową, jajko z kremem chrzanowym, chleb oraz na ciasto.
- W drugi dzień świąt na śniadanie podamy im żurek, zależnie od diety pieczone lub duszone udko oraz buraczki - mówi Danuta Szteliga, pielęgniarka naczelna szpitala.
W święta, gdy w odwiedziny do chorych przychodzą całe rodziny, personel szczególnie musi uważać, żeby pacjenci nie zjedli czegoś niedozwolonego, czegoś, co może zniweczyć cały proces leczenia.
- Musimy mieć wtedy oczy dookoła głowy -przyznaje Danuta Szeliga. - Rodziny przeważnie pytają, co wolno ich bliskim zjeść, są coraz bardziej zdyscyplinowane. Jednak nadal zdarza się, że ktoś, pewnie z życzliwości, przyniesie cukrzykowi tort albo schabowego choremu, który czeka np. na operację. Wtedy musimy żywność zarekwirować...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska